2016-01-17 Ciarko PBS Bank STS Sanok – Comarch Cracovia 3:4
|
38 kolejka, 6 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Sanok, niedziela, 17 stycznia 2016, 17:00
(0:1; 1:2; 2:1) |
|
Skład: Skrabalak Tarasuk Sproule Sliwinski Brown Cameron Roberts Tuominen Strzyżowski Danton Azari Salija Olearczyk Biały Kostecki Wilusz Demkowicz Rąpała Bielec Naparło |
|
Skład: Radziszewski Rompkowski Dutka Svitana Dziubiński Guzik Maciejewski Noworyta Urbanowicz Słaboń Kapica Wajda Kruczek Domogała Kucewicz Bożko Dąbkowski Drzewiecki Kisielewski Wróbel Paczkowski |
Zapowiedź meczu
Cracovia-hokej.pl
W pierwszym tegorocznym spotkaniu podopieczni Rudolfa Rohacka po ciężkim spotkaniu pokonali reprezentantów grodu Grzegorza 2: 1, a spotkanie zakończył dopiero zwycięski najazd Patrika Svitany. Klasę hokeistów spod Bieszczad udowodniła ostatnio przekonująca wygrana z Unią Oświęcim, w której aż 4 asysty zaliczył Jared Brown. Zupełnie zaś niedawno, bo w ostatni piątek, STS przegrał 1: 2 po emocjonującym starciu z GKS-em Tychy.
Wszystko, więc wskazuje na to, że niebędący w optymalnej formie hokeiści Cracovii w Sanoku będą mieli spory orzech do zgryzienia. Tym bardziej, że prawdopodobnie nadal nieobecni będą wszyscy kontuzjowani gracze - Grzegorz Pasiut, Petr Šinagl, Peter Novajovsky. Szansę na powrót do gry ma zaś Filip Drzewiecki.
O tym jak poradzą sobie "Pasy", przekonamy się już od 17:00!
Opis meczu
Hokej.net
Hokeiści Comarch Cracovii po raz kolejny znaleźli sposób by pokonać sanocki zespół, który popełnił sporo błędów w swojej tercji co wykorzystał lider tabeli PHL. Wynik meczu otworzył w 4 minucie Patryk Noworyta, który strzałem z niebieskiej zaskoczył Mateusza Skrabalaka, któremu krążek wpadł pomiędzy parkanami. Sanoczanie powinni wyrównać w 8 bądź 10 minucie gdy dogodne sytuacje zmarnowali Bryan Cameron i Jared Brown. Swoją szansę oko w oko z bramkarzem przegrał także Patrik Svitana.
W drugiej odsłonie goście podwyższyli prowadzenie. Najpierw Kapica wykłada gumę do pustej bramki Słaboniowi przy biernej postawie defensorów a niecałe dwie minuty później Kacper Guzik w zamieszaniu podbramkowym celnie trafił do siatki. W końcówce tej odsłony Zsolt Azari wykorzystał podanie zza bramki Mike Dantona i dał nadzieje gospodarzom na powalczenie w trzeciej tercji.
Początkowe minuty trzeciej tercji to nieudane próby ataków gospodarzy i kontrolowanie gry przez hokeistów Cracovii. Sanoczanie nie potrafili dwukrotnie wykorzystać przewag, które podarował im rywal wpuszczając sześciu zawodników na lód (w sumie trzy takie przewinienia popełnili goście). W 53 minucie fatalny kiks przy wyprowadzeniu krążka we własnej tercji popełnił Marcin Biały a Damian Kapica z Maciejem Urbanowiczem nie zmarnowali takiej okazji. Sanoczanie jednak nie odpuścili, jak to bywało w poprzednich spotkaniach zerwali się ataku w ostatnich minutach meczu. Najpierw w 57 minucie Nathan Sliwinski pokonał Radziszewskiego a za dwie minuty Steven Tarasuk w zamieszaniu pod bramką rywala ulokował gumę w siatce. Na więcej gospodarzom nie starczyło już czasu a Cracovia odniosła zasłużone zwycięstwo.
- Od pierwszej tercji ten mecz był pod naszą kontrolą. Na pewno Sanok postawił wysoko poprzeczkę, w trzeciej tercji ostatnio wygrali mecz. To jest Sanok i ma zawodników, którzy grają do końca. Nie patrzą jaki jest wynik, ile jest do końca meczu. Uważam, że troszeczkę moi zawodnicy zostawili metr więcej lodu rywalowi i przez to straciliśmy dwie bramki w końcówce. Taka sytuacja się nie powinna zdarzyć, całe szczęście że wygraliśmy ten mecz - podsumował mecz Rudolf Rohacek, trener Comarch Cracovii.
- Wiemy, co trener Rohaczek gra i stara się grać. Staramy się wyeliminować i wybijać ich z rytmu, niestety po raz kolejny się nie udało. Jeśli gralibyśmy odpowiedzialnie przez 60 minut i strzelić szybciej tego gola to ten mecz byłby na naszą korzyść. Wiemy, że coraz bliżej play-offów, musimy się skupić nad poprawą skuteczności - dodał kapitan Ciarko PBS Bank, Robert Kostecki.
- Za dużo popełniliśmy błędów, szczególnie w tercji obronnej. Kilka błędów indywidualnych zadecydowały o wyniku dzisiejszego meczu. Robimy wszystko by pozostać na tym piątym miejscu, by rozpocząć rywalizację z Jastrzębiem. Będziemy mieli trzy tygodnie na to by się przygotować do pierwszego meczu play-off. Rozegramy w tym czasie dwa sparingi, będą to mecze z Opolem. Mamy mankamenty w grze obronnej i nie tylko tam. Mam nadzieje, że drużyna będzie przygotowana - podsumował Tomasz Demkowicz, drugi trener Ciarko PBS Bank.Źródło: Hokej.net 17 stycznia 2016 [2]