2015-12-11 Comarch Cracovia - GKS Tychy 1:2
Na meczu odbyła się 3. edycja akcji Teddy Bear Toss.
|
30 kolejka, 4 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 11 grudnia 2015, 18:30
(0:0; 1:0; 0:1; d. 0:1) |
|
Skład: Radziszewski Rompkowski Grman Kisielewski Dziubiński Kapica Novajovský Noworyta Urbanowicz Słaboń Domogała Wajda Kruczek Drzewiecki Pasiut Guzik Dutka Dąbkowski Maciejewski Wróbel |
|
Skład: Žigárdy Kolarz Ciura Witecki Galant Bagiński Pociecha Sokół Łopuski Kalinowski Kolusz Kotlorz Bryk Kogut Komorski Vítek Kartoszkin Majoch |
Opis meczu
Hokej.net
Na pierwszego gola licznie zgromadzonym kibicom w Krakowie przyszło czekać aż do połowy spotkania. Wtedy to Filip Drzewiecki otrzymał dobre podanie od Grzegorza Pasiuta i popędził na bramkę tyszan strzeżoną przez Stefana Žigárdy'ego. Czeski golkiper zdołał obronić strzał napastnika "Pasów", jednak przy dobitce był już bezradny i gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia. Po tym trafieniu na lód zostały rzucone maskotki w ramach akcji "Teddy Bear Toss".
Radość podopiecznych Rudolfa Roháčka trwała do 52. minuty, kiedy to błąd obrony wykorzystał Jakub Witecki, który kąśliwym strzałem posłał krążek do bramki strzeżonej przez Rafała Radziszewskiego. W końcówce "Pasy" mogły pokusić się o przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, bowiem na ławkę kar został odesłany Michał Kotlorz. Gra w przewadze nie była jednak tego wieczoru mocną stroną gospodarzy i po regulaminowym czasie gry wynik pozostawał nierozstrzygnięty.
W dogrywce lepsi okazali się goście, którzy wykorzystali niefrasobliwość w obronie miejscowych. Zdobywcą decydującego gola w 2. minucie doliczonego czasu gry okazał się Mikołaj Łopuski, który niezbyt mocnym strzałem zapewnił zwycięstwo swojej ekipie.Źródło: Hokej.net 11 grudnia 2015 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Wiedzieliśmy, że z takim przeciwnikiem jak Tychy musimy grać bezbłędnie przez całe 60 minut. Powoli się do tego zbliżamy, ale pierwsza bramka dla Tychów padła zbyt łatwo. Podobnie było przy drugim trafieniu, gdzie popełniliśmy aż dwa błędy. Mimo wszystko cieszymy się z jednego punktu.
Jiři Šejba, trener GKS-u
Jestem pod wrażeniem niesamowitej atmosfery, która tego dnia panowała na lodowisku w Krakowie. Był to bardzo dobry mecz, choć nie mieliśmy zbyt dużo sytuacji. Cracovia jako pierwsza objęła prowadzenie, jednak moi zawodnicy walczyli do końca i odwrócili losy spotkania. Tym razem szczęście było po naszej stronie i udało się strzelić zwycięskiego gola w dogrywce. Najlepszym zawodnikiem w mojej drużynie był Mikołaj Łopuski.
Źródło: Hokej.net [2]