2015-10-25 TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 3:2
|
18 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Nowy Targ, niedziela, 25 października 2015, 18:00
(1:1; 1:1; 0:0; d. 0:0; k. 1:0) |
|
Skład: Raszka Haverinen Jaśkiewicz Jokila Zapała Tapio Różański Ałeksiuk Gruszka Bryniczka Wronka Łabuz Mrugała Michalski Neupauer Wielkiewicz Tomasik Sulka Stypuła D. Kapica Olchawski |
|
Skład: Radziszewski Rompkowski Dutka Svitana Dziubiński Šinágl Dąbkowski Wajda Urbanowicz Pasiut Guzik Noworyta Kruczek Drzewiecki Słaboń Kapica Spady Kisielewski Wróbel Domogała |
Opis meczu
Hokej.net
Spotkanie wywołało olbrzymie zainteresowanie. Na trybunach zjawiło się blisko 3 tysiące kibiców. Z taką frekwencją na meczu sezonu zasadniczego dawno w Nowym Targu się nie spotkano.
Oba zespoły sprostały olbrzymim oczekiwaniom jakie niosło za sobą to starcie. To była świetna reklama hokeja. Od pierwszych sekund rozgorzała walka na całego. Zarowno Podhale jak i Cracovia postawiły na ofensywny hokej, stąd gorących momentów pod obiema bramkami było bez liku.
Pierwsza tercja remisowa. W 6 min „Szarotki" objęły prowadzenie wykorzystując pierwszą w meczu grę w liczebnej przewadze. Na bramkę uderzył Zapała, a tuż przed nią tor lotu krążka zmienił jeszcze Haverinen. Cracovia wyrównał w 13 min po świetnej zespołowej akcji pierwszej formacji „Pasów", którą sfinalizował Sinagl.
Tercja druga wypisz wymaluj jak pierwsza, z taką tylko różnicą, że to goście pierwsi cieszyli się z bramki. W 32 min, w momencie kiedy jeden z nowotarżan odsiadywał karę, Dziubiński z bliska dobił strzał Dutki. Na odpowiedź nowotarżan czekaliśmy ledwie 88 sekund. Kontratak gospodarzy rozprowadził Wronka, dograł do wjeżdżającego w tercję Bryniczki, który miał na tyle dużo miejsca i czasu, że przymierzył precyzyjnie pod poprzeczkę.
Tercja trzecia goli nie przyniosła, co wynikło już z bardziej asekuracyjnej gry z obu stron. Najlepszej okazji w tej części gry nie wykorzystali Bryniczka po stronie Podhala i Sinagl po stronie Cracovii. Pięciominutowa dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia.
Rzuty karne miały dwóch bohaterów. Pierwszym był Neupauer, drugim Raszka. Pierwszy z nich jako jedyny wykorzystał swoją próbę, drugi wygrał wszystkie pojedynki z zawodnikami „Pasów".
- Mam kilka wariantów wykonywania rzutów karnych. Najważniejsze jest wyczekać bramkarza, znaleźć wolne miejsce i tam umieścić krążek. Mnie to dzisiaj się udało. Cieszę się. Wiadomo w karnych liczy się szczęście, ale myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Przy lepszej skuteczności mogliśmy wygrać w normalnym czasie. Najważniejsze, że wciąż jesteśmy niepokonani na swoim lodowisku. Oby tak do końca sezonu – powiedział Neupauer.
- Nie przeceniałbym mojej roli w karnych. To zawsze loteria. Mecz bardzo wyrównany. Zazwyczaj w tego typu spotkaniach o wygranej jednej bądź drugiej strony decydują drobne szczegóły. Dziś to my byliśmy w tym lepsi – podkreślił Raszka.
- Fajna atmosfera, dużo kibiców. Na pewno grało się przyjemnie. Fakt, ze o wygranej zadecydowały rzuty karne dodało tylko atrakcyjności temu spotkaniu. Mogło to się skończyć w regulaminowym czasie gry, bo okazji ku temu nie brakowało z obu stron – przyznał Dziubiński jeden z piątki wychowanków Podhala, grających obecnie w szeregach krakowskiego klubu.Źródło: Hokej.net 25 października 2015 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Bardzo dobre spotkanie z obu stron. Ja mam pretensję do swojego zespołu, za to że zbyt łatwo daliśmy sobie strzelić drugiego gola. To był w moim przekonaniu jedne z kluczowych momentów tego spotkania. Gratuluje Podhalu wygranego meczu.
Marek Ziętara, trener Podhala
To były świetne derby. Było w nich wszystko co w hokeju najważniejsze i najpiekniejsze. Była walka, była determinacja, ale i dyscyplina taktyczna. Z przebiegu meczu wydaje mi się m że wynik remisowy po 60 minutach gry, najlepiej oddaje to co działo się na lodzie. Duży wkład w zwycięstwo wnieśli nasi kibice, którzy stworzyli świetną atmosferę. Oby tak było na każdym meczu.
Źródło: Hokej.net [2]