2015-09-13 Comarch Cracovia – HK Zagłębie Sosnowiec 9:0
|
3 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 13 września 2015, 18:30
(1:0; 3:0; 5:0) |
|
Skład: Radziszewski (50' Kowalówka) Rompkowski Spady Svitana Dziubiński Šinágl Novajovský Wajda Urbanowicz Pasiut Domogała Noworyta Kruczek Drzewiecki Słaboń Kapica Dąbkowski Maciejewski Guzik Wróbel Kisielewski |
|
Skład: Kieler (44' Białek) Jaskólski Krawczyk M. Kozłowski T. Kozłowski Wąsiński Kowalówka Horzelski Jaros Rutkowski Jaskólski Kruczek Andrejkiw Mikulczyk Czerniadiew Sikora Kafel Stojek Gniewek |
Opis meczu
Hokej.net
Bohaterem spotkania był Adam Domogała, który zdobył trzy gole i dwie asysty. Były gracz 2. Bundesligi został wystawiony w drugim ataku za Kacpra Guzika i jak widać w pełni wykorzystał możliwość dłuższego pobytu na lodzie.
- O tym, że zagram w drugiej formacji dowiedziałem się na treningu w sobotę. Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Najbardziej cieszę się z pierwszej bramki, która jest moim premierowym trafieniem w Cracovii - powiedział strzelec trzech goli.
Comarch Cracovia dość długo nie potrafiła przebić się przez szczelne zasieki Zagłębia. Bardzo dobrze w bramce gości spisywał się Michał Kieler, który wybronił kilka groźnych strzałów rywali. Przełamanie nastąpiło dopiero w 18. minucie: Na bramkę uderzał Peter Novajovský, bramkarz gości odbił krążek przed siebie, jednak przy dobitce Adama Domogały był już bezradny. Ten sam duet zdobył drugiego gola: Novajovský zagrał na prawo do Domogały, a ten kąśliwym strzałem z okolicy bulika podwyższył prowadzenie swojej drużyny.
Od tego momentu Comarch Cracovia wyraźnie złapała wiatr w żagle i kolejne gole były kwestią czasu. W 29. minucie tuż przed Michałem Kielerem znalazł się Petr Šinagl, jednak nie był w stanie umieścić krążka w siatce. Został za to sfaulowany przez Dawida Kruczka, który oprócz dwóch minut kary, otrzymał jeszcze dziesięć za niesportowe zachowanie. Po chwili było już 3:0 dla Cracovii: mocnym strzałem spod niebieskiej popisał się Novajovský, a Urbanowiczowi pozostało tylko przyłożyć kij i dopełnić formalności. W tej odsłonie do siatki trafił jeszcze Dziubiński, który ładnym strzałem po lodzie zakończył podanie Svitany.
Trzecia tercja to już całkowita dominacja "Pasów", zwieńczona aż 5 golami dla gospodarzy. Na listę strzelców wpisali się: Rompkowski, Kapica, Domogała oraz dwukrotnie Urbanowicz. Na uwagę zasługuje zwłaszcza to drugie trafienie byłego gracza JKH GKS Jastrzębie, kiedy gospodarze grali w liczebnym osłabieniu: Napastnik wjechał sam do tercji obronnej Zagłębia, zakręcił aż czterema zawodnikami gości i wpakował krążek do bramki.
- Jest to początek sezonu i dopiero się zgrywamy. Widać to w naszej grze, że tego zgrania jeszcze brakuje. Gra nie zawsze się klei, a krążek nie wędruje z kija na kij tak jakbyśmy tego chcieli. W Krakowie jest praktycznie nowa drużyna i mecze z takimi przeciwnikami pomagają nam się zgrać - skomentował Maciej Urbanowicz.Źródło: Hokej.net 13 września 2015 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Najtrudniejsza była dla nas pierwsza tercja w której atakowaliśmy, ale Zagłębie było dobrze zorganizowane w obronie. W kolejnych odsłonach gościom brakowało szybkości, łapali kary, a my to wykorzystaliśmy i strzelaliśmy gole. Jestem zadowolony z wyniku i z gry na zero z tyłu.
Mieczysław Nahuńko, trener Zagłębia
Cracovii za grę należą się same komplementy. Widać, że w piątek Polonia Bytom mocno podrażniła ambicje krakowian i dlatego spodziewaliśmy się, że krakowska drużyna będzie chciała pokazać się z lepszej strony przed własną publicznością. W pierwszej tercji stawiliśmy opór Cracovii, niestety później brakło już sił. Nasze cele są zupełnie inne niż gospodarzy, ale najbardziej martwi mnie, że po trzech kolejkach wciąż nie strzeliliśmy gola.
Źródło: Hokej.net [2]