2015-01-25 Comarch Cracovia - MMKS Podhale Nowy Targ 4:3
|
39 kolejka, 5 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 25 stycznia 2015, 18:30
(2:1; 2:2; 0:0) |
|
Skład: Radziszewski A.Kowalówka Noworyta S. Kowalówka Słaboń Jaros Wajda Liotti McCauley Kalus Kozłowski Kłys Maciejewski Fraszko Kisielewski Stoklasa Kruczek Witowski |
|
Skład: Raszka Sulka Haverinen Różański Dziubiński Gruszka Tomasik Imrich Dam. Kapica Bryniczka Omeljanenko Łabuz Mrugała Michalski Wronka Zarotyński Jaśkiewicz Wielkiewicz Dan. Kapica Kmiecik |
Opis meczu
TerazPasy.pl
Źródło: TerazPasy.pl 25 stycznia 2015 [1]
Hokej.net
Pierwsi z gola w meczu cieszyli się nowotarżanie. W 14. minucie podczas gry w liczebnej przewadze „Szarotek" do bramki Rafała Radziszewskiego trafił Dariusz Gruszka, rehabilitując się tym samym za niewykorzystany rzuty karny z 3. min. Gospodarze jeszcze w pierwszej tercji odrobili straty, i to z nawiązką. W 16. min. wyrównał Amerykanin Dennis McCauley, a 130 sekund później prowadzenie „Pasom" dał Sebastian Kowalówka.
W drugiej tercji to nowotarżanie znów pierwsi wyprowadzili cios. W 28. minucie gola dla nich zdobył Kasper Bryniczka. Po chwili jednak na ławkę kar powędrował Sebastian Łabuz i gospodarze grając z przewagą jednego zawodnika odzyskali prowadzenie po mocnym strzale Patryka Noworyty. W 37. min. zrobiło się 4:2. Strzał Jarosława Kłysa dobił skutecznie Karol Kisielewski. 46 sekund przed drugą w meczu tercją „Szarotki" – po raz kolejny grając w przewadze - ponownie złapały kontakt, po tym jak drugi raz w tym meczu sposób na Radziszewskiego znalazł Gruszka.
W tercji trzeciej wynik już się nie zmienił, w czym głównie zasługa świetnie spisujących się między słupkami Radziszewskiego i Raszki. Jeszcze w ostatnich sekundach trenerzy Podhala próbowali wariantu z wycofaniem bramkarza, ale zamierzonego efektu w postaci gola wyrównującego on nie przyniósł.Źródło: Hokej.net 25 stycznia 2015 [2]
Trenerzy po meczu
Marek Ziętara, trener Podhala
Dobre spotkanie z obu stron. Dobrze zaczęliśmy. Strzeliliśmy bramkę, ale potem chwila nieuwagi i straciliśmy łatwo dwa gole. Zamiast prowadzić po pierwszej tercji to przegrywaliśmy. To wydaje mi się był jeden z kluczowych momentów. A kolejne dwie tercji to wyrównana gra. Żadnej ze stron nie udało się na dłużej przejąć inicjatywy.
Źródło: Hokej.net [3]