2014-11-30 MUKS Naprzód Janów - Comarch Cracovia 3:7
|
22 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Katowice, Jantor, niedziela, 30 listopada 2014, 18:00
(1:2; 0:4; 2:1) |
|
Skład: M. Elżbieciak Działo Kurz Sękowski Jakubik Stachura Klemientjew Vrána Gryc Frączek Kogut Podsiadło Kulik Ł. Elżbieciak Pohl Bernat Rasikoń Sarna Radwan Piper Rajski |
|
Skład: Radziszewski A.Kowalówka Noworyta Pasiut Słaboń S. Kowalówka Wajda Kruczek McCauley Valčak Fojtík Dąbkowski Liotti Kalus Dvořak Stoklasa Kłys Witowski Kisielewski Wiśniewski Fraszko |
Opis meczu
Hokej.net
Pierwsza tercja pojedynku przypominała walkę dwóch równorzędnych rywali. Obie ekipy zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Na prowadzenie już w 2. minucie wyszli janowianie za sprawą Michała Gryca, który dobił strzał Marcina Frączka. Kolejne dwa trafienie, które mogli oglądać kibice zgromadzeni na Jantorze padły łupem przyjezdnych. Przy obu bramkach fatalnie zachowali się obrońcy z Janowa, którzy swoją postawą nie pomogli Michałowi Elżbieciakowi.
Druga odsłona to popis strzelecki Cracovii. Ta część spotkania zdecydowała o losach dzisiejszego pojedynku, którego bohaterem został Josef Fojtik. Skompletował hat tricka, a ostatnie jego trafienie w samo okienko bramki Elżbieciaka, było okrasą całego spotkania.
Goście swoje zwycięstwo przypieczętowali w 50. minucie. Sebastian Kowalówka zagrał krążek wzdłuż bramki do Damiana Słabonia, a ten umieścił krążek w pustej bramce.
Bramki dla gospodarzy w trzeciej odsłonie meczu zdobyli kolejno: Mariusz Jakubik (54 min) i Marcin Frączek (58 min). Warto zaznaczyć, że obaj wykazali się instynktem snajperskim, dobijając strzały odpowiednio Wojciecha Stachury i Patrika Vrany.Źródło: Hokej.net 30 listopada 2014 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana. Zarówno my, jak i przeciwnicy popełnialiśmy sporo błędów. Udało nam się to naprawić w drugiej tercji, w której graliśmy prosty hokej do bramki. Zdobyliśmy cztery bramki i myślę, że to tak naprawdę przesądziło o końcowym wyniku. Naprzód Janów nie jest łatwym przeciwnikiem, więc bardzo zmobilizowani przyjechaliśmy na dzisiejsze spotkanie i bardzo cieszą nas zdobyte punkty.
Waldemar Klisiak, trener Naprzodu
Druga odsłona była bardzo słaba w naszym wykonaniu, popełnialiśmy bardzo dużo błędów w defensywie. Zdecydowanie za łatwo daliśmy przeciwnikowi dochodzić do sytuacji strzeleckich, które po prostu wykorzystywał. Po dwóch tercjach wynik był już praktycznie rozstrzygnięty. Wyróżniłbym dzisiaj Marcina Frączka, głównie za zdobytą bramkę, ale warto podkreślić jego zaangażowanie i waleczność.
Źródło: Hokej.net [2]