2013-09-10 Aksam Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 4:7

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jewgienij Lebiediew
Hokej.png
mecz towarzyski
Oświęcim, Hala Lodowa MOSiR, wtorek, 10 września 2013, 18:00

Aksam Unia Oświęcim - Comarch Cracovia

4
:
7

(1:0; 2:1; 1:6)

Sędzia: Zbigniew Wolas, Paweł Kobielusz (główni) - Jacek Szutta, Artur Hyliński (liniowi)
Widzów: 300


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Witek

Połącarz
Kasperczyk
Różański
Kalinowski
Chamko

Ciura
Piekarski
Jaros
Tabaček
Wojtarowicz

Urbańczyk
Żogała
Komorski
Nikulin
Adamus

Nowotarski
Wardecki
Malicki
Stachura
Kwadrans
Bramki
11:57 Jaros (Ciura) 5/4
22:02 Jaros (Tabaček)

36:16 Kasperczyk (Kalinowski)



49:37 Kasperczyk (Różański)
1:0
2:0
2:1
3:1
3:2
3:3
3:4
4:4
4:5
4:6
4:7


34:00 Piotrowski (Dvořak)

41:10 Laszkiewicz (Dvořak)
46:25 Kłys (Laszkiewicz, Piotrowski) 5/4
47:58 S. Kowalówka (Witowski, Chmielewski)

52:24 Chmielewski (S. Kowalówka)
55:19 Kozłowski (Laszkiewicz)
58:54 Piotrowski (Kozłowski, S. Kowalówka) 5/4

Kary
6 min. 8 min.
Skład:
Radziszewski

A. Kowalówka
Witowski
Chmielewski
Słaboń
S. Kowalówka

Sznotala
Kłys
Piotrowski
Dvořak
Laszkiewicz

Zieliński
Dąbkowski
Cieślicki
Kozłowski
Wiśniewski

Opis meczu

"Demolka w trzeciej tercji" -
Hokej.net

Demolka w trzeciej tercji

Ten mecz oświęcimianie zapamiętają na długo. Po dwóch odsłonach prowadzili 3:1, ale w trzeciej oddali inicjatywę krakowianom i stracili aż sześć bramek, przegrywając całe spotkanie 4:7.

–W hokeju trzeba grać uważnie przez trzy tercje, dlatego po dwóch nieudanych, zdecydowaliśmy się na kilka roszad. Jak widać, przyniosły one zamierzony efekt–twierdził Rudolf Rohaczek, trener Comarch Cracovii.

–Dobrze, że to tylko sparing–odetchnął z ulgą trener Aksam Unii Jewgienij Lebiediew.–Przegraliśmy po koszmarnych błędach w obronie, które nie mogą przydarzać się ekstraligowym zawodnikom. Rywale w ostatniej części meczu pokazali nam nad czym musimy jeszcze popracować, bo przez czterdzieści minut graliśmy naprawdę nieźle.

Miłe złego początki

W pierwszej odsłonie więcej z gry mieli oświęcimianie. W 12. minucie wynik spotkania otworzył Marcin Jaros. 32-letni skrzydłowy na małej przestrzeni minął trzech krakowskich defensorów, a następnie precyzyjnym strzałem z nadgarstka zdjął pajęczynę z okienka bramki Radziszewskiego. "Maliniak", który w okresie przygotowawczym jest najlepszym strzelcem biało-niebieskich, nie poprzestał na jednym trafieniu. W 23. minucie znów znalazł sposób na krakowskiego golkipera. Tym razem skutecznie dobił uderzenie Petera Tabaczka.

W 34. minucie kontaktowego gola dla gości zdobył w zamieszaniu podbramkowym Michał Piotrowski, ale nieco ponad dwie minuty później biało-niebiescy odzyskali dwubramkowe prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Michał Kasperczyk, który popisał się przepięknym uderzeniem spod linii niebieskiej. Krążek zanim trafił do siatki, odbił się jeszcze od poprzeczki.

Nowa koncepcja

W trzeciej odsłonie sytuacja na lodzie zmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Krakowianie postawili wszystko na jedną kartę i odważnie ruszyli do przodu. W 48. minucie prowadzili już 4:3, a w 53. minucie -5:4.

–Po stracie piątej bramki zeszło z nas powietrze–kręcił głową defensor Aksam UniiMichał Kasperczyk, który w trzeciej odsłonie ponownie wpisał się na listę strzelców.–Gdybyśmy dzisiaj wygrali, to oba trafienia na pewno smakowałyby lepiej. Musimy sobie przeanalizować to spotkanie na spokojnie i wyciągnąć wnioski.

–Moim zdaniem Unia "siadła" kondycyjnie w trzeciej tercji. Wypada mi się cieszyć, że mój zespół lepiej zniósł trudy tego meczu i pokazał, że potrafi skutecznie rozgrywać przewagi. W poprzednim sezonie mieliśmy z nimi duży problem–zaznaczył Rudolf Rohaczek.–Co roku z zespołu odchodzi kilku czołowych zawodników, więc musimy zmieniać koncepcje gry. Teraz naszym celem jest przede wszystkim eliminowanie mocnych stron rywali–dodał opiekun Cracovii.
Radosław Kozłowski
Źródło: Hokej.net 10 września 2013 [1]