2012-10-07 Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:2
|
12 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 7 października 2012, 18:30
(0:1; 2:0; 3:1) |
|
Skład: Radziszewski Sznotala Besch L. Laszkiewicz Słaboń D. Laszkiewicz A. Kowalówka Noworyta Piotrowski S. Kowalówka Kostecki Kłys Dudaš Fojtík Valčak Kmiecik Witowski Zieliński Chmielewski Rutkowski Ziętara |
|
Skład: Sopko Zat’ko Górny Danieluk Král Kapica Dąbkowski Mat. Rompkowski Mac. Rompkowski Procházka Urbanowicz Bryk Labryga Kulas Lipina Bordowski Pastryk Sulka Kąkol |
Opis meczu
Sportowe Tempo
Jastrzębianie wysoko zawiesili poprzeczkę, a że krakowianie nie pozostawali dłużni, stąd na lodowisku przy ul. Siedleckiego kibice oglądali zacięte widowisko. "Pasy" zapewniły sobie wygraną dopiero w końcówce. W 56 minucie Chmielewski najechał z prawej strony i przymierzył w górny róg. 125 sekund przed syreną z linii niebieskiej strzelał Zatko, a po drodze tracił krążek Kulas i zrobiło się tylko 4-2. Goście wzięli czas i ściągnęli z lodu bramkarza. Ten manewr taktyczny się nie udał, a po kontrze Besch umieścił "gumę" w pustej bramce. W tym momencie losy potyczki zostały rozstrzygnięte.
Źródło: Sportowe Tempo 7 października 2012 [1]
Hokej.net
Jastrzębianie wysoko zawiesili poprzeczkę, a że krakowianie nie pozostawali dłużni, stąd na lodowisku przy ul. Siedleckiego kibice oglądali zacięte widowisko.
"Pasy" zapewniły sobie wygraną dopiero w końcówce. W 56. minucie Chmielewski najechał z prawej strony i przymierzył w górny róg. 125 sekund przed syreną z linii niebieskiej strzelał Zatko, a po drodze tracił krążek Kulas i zrobiło się tylko 4:2.
Goście wzięli czas i ściągnęli z lodu bramkarza. Ten manewr taktyczny się nie udał, a po kontrze Besch umieścił "gumę" w pustej bramce. W tym momencie losy potyczki zostały rozstrzygnięte.Źródło: Hokej.net 07 października 2012 [2]
Film
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
W pierwszej tercji Jastrzębie grało dobrze, my z kolei źle, wręcz fatalnie. Rozkręcaliśmy się wolno. W szatni, po pierwszej tercji, padło trochę mocnych słów. Mecze są ciężkie i zawodnicy są świadomi tego, że muszą dużo jeździć. Na stojąco nie da się grać. Łapiemy dużo kar, za dużo. Musimy zdyscyplinować naszych hokeistów, już wprowadziliśmy kary finansowe za głupie faule, czy niepotrzebną dyskusję z sędzią, kończącą się na przykład karą za niesportowe zachowanie.
Jiří Režnar, trener JKH
Były gorsze momenty w naszej grze, ale były i te lepsze. Prowadziliśmy po pierwszej tercji, mieliśmy szansę, ale Cracovia przebudziła się i w drugiej tercji na lód wyszła już zupełnie inna drużyna. W trzeciej części chcieliśmy zagrać va bank, ale nie udało się odrobić strat. Przegraliśmy ten mecz swoimi błędami.
Źródło: cracovia-hokej.pl [3]