2012-08-18 Cracovia (U-18) - Krakus Nowa Huta (U-18) 0-2
|
MLJS , 1 kolejka sobota, 18 sierpnia 2012
(1:0)
|
|
Skład: Drzewiecki Bieszczanin (55' Dobosz) Moskal Świt Słowiak (73' Bik) Duszyk Wdowiak (61' Gala) Szewczyk (70' Mitana) Pająk (35' Waśniowski) Ropski Dębowski (46' Panek). |
|
Skład: Oszczypała Kossakowski Biela Bartosz (73' Palonek) Kozicki Kuziel (90' Kubuśka) Górski Kardas Ciastoń (77' Jurek), Stawiarski (80' Nawratil) Majcher |
Mecze tego dnia: | Mecz następnego dnia: | |
2012-08-18 Cracovia (U-18) - Krakus Nowa Huta (U-18) 0-2 |
Opis meczu
sportowetempo.pl
0-2 Ciastoń 47 CRACOVIA: Drzewiecki - Bieszczanin (55 Dobosz), Moskal, Świt, Słowiak (73 Bik) - Duszyk, Wdowiak (61 Gala), Szewczyk (70 Mitana) - Pająk (35 Waśniowski), Ropski, Dębowski (46 Panek). KRAKUS: Oszczypała - Kossakowski, Biela, Bartosz (73 Palonek), Kozicki - Kuziel (90 Kubuśka), Górski, Kardas - Ciastoń (77 Jurek), Stawiarski (80 Nawratil), Majcher.
Mecz ułożył się po myśli Krakusa, który strzelił gola zaraz na początku meczu, a drugiego tuż po przerwie.
Pierwsza bramka była przypadkowa. Z wolnego Kuziel dośrodkował półgórnie z lewej strony, a piłka odbiła się od pleców znajdującego się 2 metry od bramki Kardasa i wpadła do siatki. Drugi gol padł z kontry. Ciastoń dostał prostopadłe podanie, minął bramkarza i zmieścił futbolówkę między słupkami mimo że próbował mu w tym przeszkodzić jeden z obrońców gospodarzy.
- Zaczęliśmy wysokim pressingiem, atakując rywali daleko od naszej bramki. Krakus jednak umiejętnie się bronił, a przy tym groźnie kontrował, szybko obejmując prowadzenie. W dwóch, trzech innych sytuacjach dobrze interweniował nasz bramkarz. My oddaliśmy pierwszy strzał dopiero w 30. minucie, w dodatku niecelny. Graliśmy de facto do szesnastego metra, nie kończyliśmy akcji uderzeniami. Po przerwie chcieliśmy zaatakować, by odrobić stratę, ale popełniliśmy błąd przy wyprowadzaniu piłki i nastąpiła kontra zakończona drugą bramką dla przeciwnika. Później Krakus grał bardzo konsekwentnie w obronie i nie pozwolił nam na zbyt wiele. Zdobyliśmy wprawdzie gola, ale sędzia uznał, że był faul na bramkarzu - skomentował Paweł Zegarek, trener juniorów Cracovii.
- Dwie bramki zdobyte na początku pierwszej i drugiej połowy ustawiły nam grę. Cracovia musiała się otworzyć i zaryzykować, a nam w to graj - stwierdził Maciej Trzcionka, trener Krakusa. - Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani w obronie i rywalom było ciężko stworzyć klarowne sytuacje. My z kolei przeprowadzaliśmy niebezpieczne kontry, świetnie na skrzydłach spisywali się Majcher i Ciastoń. Ten ostatni strzelił bramkę, a miał jeszcze dwie okazje, ale doskonale bronił bramkarz Cracovii i nie dał się więcej pokonać - dodał trener Krakusa.