2012-03-14 KH Sanok - Cracovia 5:1
|
5 kolejka, 2 runda, etap Play-Off, Ekstraliga Sanok, środa, 14 marca 2012, 20:00
(1:0; 1:1; 3:0) |
|
Skład: Odrobny (Kachniarz) Mojžíš Dronia Vozdecký Zapała Kolusz Kotaška Rąpała Gruszka Dziubiński Malasiński Kubat Guričan Vitek Krzak Strzyżowski Skrzypkowski Maciejewski Mermer Milan Radwański |
|
Skład: Raszka (Radziszewski) Wajda Besch L.Laszkiewicz Słaboń Sarnik Prokop Kulik Martynowski Dvořak Kostuch A.Kowalówka Immonen Horowski Rutkowski Piotrowski Dulęba Lenius Kosidło Biela Chmielewski |
Opis meczu
Koniec w Sanoku
Piąty mecz finału rozgrywany w Sanoku zakończył rywalizację o mistrzostwo Polski. Cracovia czwarty raz w serii przegrała z Ciarko PBS Bank i zajęła drugie miejsce w sezonie 2011/2012. To drugie w historii klubu wicemistrzostwo Polski i ósmy kolejny medal pod wodzą trenera Rudolfa Rohačka.
Do starcia numer 5 Cracovia przystępowała ze świadomością, że w walce o obronę tytułu mistrza Polski nie ma już miejsca porażkę. Trener Rohaček w poszukiwaniu rezerw w grze biało-czerwonych zdecydował się grać na pełne cztery formacje (na lodzie pojawił się w końcu Joel Lenius), niedysponowanego Sucharskiego zastąpił Horowski, a w bramce Pasów pojawił się Ondrej Raszka. Największa zmiana nastąpiła jednak w głowach. Cracovia od pierwszego wznowienia rzuciła się do ataku i w pierwszych dwóch minutach pod bramką Odrobnego Pasy stworzyły trzy dogodne sytuacje, oddając w sumie 5 celnych strzałów. Sanoczanie mieli sporo szczęścia i jak się okazało nie tylko pod swoją bramką. W 4. minucie Kotaška dobił z kąta strzał Vozdeckiego i było 1:0. Po chwili krążek wylądował także w sanockiej bramce. Uderzał Joel Lenius ale sędziowie nie uznali dobitki Łukasza Rutkowskiego, który pomógł sobie ręką. Cracovia wciąż wywierała presję na gospodarzy, którzy uciekali się do gry faul i w efekcie, pomiędzy 5, a 16. minutą sanoczanie grali w sumie przez ponad osiem minut w osłabieniu. Niestety Pasom zabrakło siły ognia, aby wykorzystać tą sytuację. W końcówce tercji gospodarze nieco odżyli (po dwóch karach dla Cracovii) i na przerwę drużyny zjeżdżały przy stanie 1:0.
Druga część spotkania rozpoczęła się od dokończenia kary dla Tuomasa Immonena. Pięć sekund po tym jak Fin wrócił na lód padło wyrównanie. Piotr Sarnik kapitalnym podaniem obsłużył Leszka Laszkiewicza, który od niebieskiej pojechał sam na sam z Odrobnym i precyzyjnym uderzeniem "pod ladę" uciszył halę w Sanoku. W kolejnych minutach mecz się wyrównał. Jednak na druga przerwę gospodarze znów zjeżdżali z prowadzeniem. W 36. minucie trzeci atak sanoczan szybko rozegrał krążek za bramką i Vitek pokonał Raszkę.
Trzecia tercja rozpoczęła się od wykluczenia dla Leniusa i ekipa trenera Ziętary wykorzystała okres gry w przewadze. Na 3:1 trafił Vitek. W 47. minucie na ławkę kar powędrował Malasiński. Niestety Cracovia nie była już w stanie zagrozić Odrobnemu. Na dodatek pod koniec kary gospodarze wyprowadzili kontrę i Dziubiński wykorzystał sytuację sam na sam... Było właściwie po meczu, a końcowy rezultat w 54. minucie ustalił Kolusz.
Tym samym mecz numer 5 zakończył rywalizację w finale. Ciarko PBS Bank Sanok zdobyło swój pierwszy medal w historii mistrzostw Polski. Cracovia drugi raz została wicemistrzem. Jest to także ośmy kolejny medal pod wodzą trenera Rudolfa Rohačka.
Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]
Sportowe Tempo
Finał: KH Sanok - Cracovia 5-1 (1-0, 1-1, 3-0)
1-0 Kotaška - Vozdecky - Kolusz 3:14
1-1 Laszkiewicz - Sarnik 21:40
2-1 Vitek - Krzak - Strzyżowski 35:16
3-1 Vitek - Vozdecky - Mojžiš 41:08 w przewadze
4-1 Dziubiński - Radwański - Odrobny 48:15 w osłabieniu
5-1 Kolusz - Vitek - Mojžiš 53:07
Sędziowali: Przemysław Kępa (Nowy Targ), Tomasz Radzik (Nowy Sącz) - Mariusz Smura (Katowice), Tomasz Przyborowski (Krynica-Zdrój).Kary: 20 – 20 min. Widzów 3500.
Stan rywalizacji do czterech wygranych: 4-2 i koniec rywalizacji
SANOK: Odrobny (2) – Mojžiš (2), Dronia (2); Vozdecky, Zapała (4), Kolusz – Kotaška (2), Rąpała; Gruszka, Dziubiński, Malasiński (4) – Kubat, Guričan; Vitek, Krzak (4), Strzyżowski – Skrzypkowski, Maciejewski; Mermer, Milan, Radwański. Trener: Marek Ziętara.
CRACOVIA: Raszka – Wajda, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik – Prokop (2), Kulik; Martynowski (2), Dvořak, Kostuch (2) – A. Kowalówka (4), Immonen (4); Lenius (2), Rutkowski, Piotrowski (2) – Dulęba; Kosidło, Biela (2), Chmielewski oraz Horowski. Trener: Rudolf Rohaček.
W porównaniu z wtorkowym meczem w zespole Cracovii nastąpiły dwie zmiany - w bramce Radziszewskiego zastąpił Raszka, a zamiast Sucharskiego do protokołu został wpisany Horowski. Sanoczanie szybko objęli prowadzenie. Z bliska na bramkę strzelali Kolusz, Vozdecky, ale dopiera po trzeciej dobitce krążek znalazł się w siatce. Minutę później pokonał Odrobnego Rutkowski, jednak uczynił to ręką. Sytuacja była przejrzysta, a mimo to sędzia pojechał zobaczyć akcję na wideo. W pierwszej odsłonie goście aż cztery razy grali w przewadze, lecz tego nie wykorzystali.
Druga tercja rozpoczęła się od przewagi miejscowych, bowiem na karze przebywał Immonen. Kiedy do jej zakończenia brakowało czterech sekund, Sarnik crossowym podaniem uruchomił Laszkiewicza, a ten w sytuacji jeden na jeden trafił pod poprzeczkę. Krakowianie poszli za ciosem, osiągnęli lekką przewagę i często zagrażali bramce Odrobnego. Wydawało się, że "Pasy" wyjdą na prowadzenie, a tymczasem po kolejnej beztroskiej grze w defensywie stracili bramkę. Obrońcy nie upinowali Vitka, którego wypatrzył Krzak i "guma" wpadła do siatki między "parkanami" Raszki.
W 65 sekundzie ostatniej tercji ukarany został Lenius, co bezlitośnie wykorzystali sanoczanie. Po rozegranym "zamku" Vozdecky nagrał krążek do Vitka, a ten znów nie pokryty zmienił kierunek lotu i Raszka musiał skapitulować. W 49 minucie szkolne błędy gości w kryciu załatwił sprawę i to w momencie, kiedy podopieczni Rohačka grali w przewadze. Od połowy lodowiska sam pojechał Dziubiński i nie zmarnował okazji. Pięć minut później przewagę (na karze Immonen) błyskawicznie wykorzystali gospodarze. Zza bramki podawał Vitek, a Kolusz przymierzył pod poprzeczkę.
Tytuł mistrzowski zasłużenie przypadł w udziale KH Sanok. Ten zespół poważnie się wzmocnił, miał w składzie sześciu nowotarżan z trenerem na czele, którzy decydowali o obliczu drużyny. Tymczasem Cracovia straciła przed sezonem kilku podstawowych graczy i z przebiegu sezonu wicemistrzostwo jest dużym sukcesem.