2012-01-29 Cracovia - Aksam Unia Oświęcim 3:7

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
35 kolejka, Ekstraliga
Kraków, niedziela, 29 stycznia 2012

Cracovia - Aksam Unia Oświęcim

3
:
7

(1:1; 1:1; 1:5)

Sędzia: Włodzimierz Marczuk, liniowi: Wojciech Moszczyński - Sławomir Szachniewicz
Widzów: 1000


Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Charles Franzen
Skład:
Radziszewski

Wajda
Besch
L.Laszkiewicz
Słaboń
Sarnik

Prokop
Wilczek
Chmielewski
Dvořak
Lenius

Kowalówka
Dulęba
Piotrowski
Biela
Martynowski

Sznotala
Witowski
Postek
Rutkowski
Horowski
Bramki

11:01 Dvořak (Martynowski, Lenius) 5/4

31:53 Słaboń (Besch, Sarnik) 5/4


50:31 Laszkiewicz (Martynowski, Piotrowski) 5/4
0:1
1:1
1:2
2:2
2:3
2:4
3:4
3:5
3:6
3:7
4:26 Wojtarowicz (Jakubik)

26:39 Valušiak (Procházka)

40:45 Zaťko (Gabryś, Říha) 5/4
46:19 Łopuski (Procházka, Valušiak)

53:37 Łopuski (Valušiak)
58:33 Valušiak 5/6 (do pustej bramki)
59:52 Wojtarowicz (Modrzejewski)

Kary
4 20
Skład:
Witek

Urbańczyk
Zaťko
S. Kowalówka
Tabaček
Krajči

Noworyta
Piekarski
Stachura
Procházka
Łopuski

Gabryś
Połącarz
Jaros
Jakubik
Wojtarowicz

Valušiak
Říha
Modrzejewski


OPIS SPOTKANIA

Zamrożone play-offy...

W spotkaniu 35. kolejki PLH Cracovia przegrała w Krakowie z Aksam Unią Oświęcim. Przed ostatnią rundą sezonu zasadniczego cztery drużyny z miejsc 2-5 dzieli w tabeli... jeden punkt. Porażka zepchnęła Pasy na trzecią pozycję i wtorkowa seria spotkań może zupełnie wywrócić układ tabeli, stawiając pod znakiem zapytania nawet awans do fazy pucharowej... We wtorek Cracovia zagra w Krakowie z GKS Tychy.

Unici przyjechali do Krakowa z jasno nakreślonym planem gry i nawet liczne wykluczenia nie przeszkodziły podopiecznym trenera Franzena sięgnąć po drugie kolejne zwycięstwo z Cracovią. Goście mocno rotowali składami piątek, co wyraźnie skomplikowało taktykę zmian naszej drużyny. Jednak nie tylko niespodzianki taktyczne dały zwycięstwo oświęcimianom. Goście posiadali inicjatywę właściwie przez całe spotkanie za wyjątkiem okresów gry w osłabieniu lub tych kiedy na tafli pojawiała się pierwsza formacja Pasów. W 5. minucie składna akcja Jakubika z Wojtarowiczem otworzyła wynik spotkania. Sześć minut później był jednak remis, po tym jak Cracovia wykorzystała pierwszy okres gry w przewadze. Petr Dvořak zaskoczył spod niebieskiej Witka. Przy wyniku 1:1 zespoły zjechały na pierwszą przerwę.

Druga tercja też okazała się remisowa. Goście wyszli na prowadzenie w 26. minucie, po tym jak Valušiak zmienił kierunek lotu krążka po uderzeniu Procházki. Wyrównał Damian Słaboń, który wykonał podobną pracę przy uderzeniu Nicolasa Bescha spod niebieskiej. Remis 2:2 po czterdziestu minutach nie nastrajał optymistycznie, tym bardziej że goście wykazywali sporo inicjatywy w grze kombinacyjnej i raz za razem zagrażali bramce strzeżonej przez Rafała Radziszewskiego.

Niestety na początku trzeciej tercji błąd popełniła pierwsza piątka Pasów, co zaowocowało karą dla Leszka Laszkiewicza. Goście ładnie założyli zamek i Zaťko, strzałem po lodzie zaskoczył „Radzika”. Było więc 2:3, a kiedy w 47. minucie, po błędzie Prokopa, Mikołaj Łopuski wykończył akcję Procházki z Valušiakiem, sytuacja zrobiła się bardzo nieciekawa. Po chwili jednak dwa kolejne wykluczenia graczy drużyny gości, stworzyły szansę na odrobienie strat. Co prawda Pasy zmarnowały niemal minutę gry w podwójnej przewadze, ale w końcówce drugiej kary dla gracza Unii, kontaktową bramkę zdobył Leszek Laszkiewicz. Pomiędzy 52, a 54. minutą na lodowisku w Krakowie działy się nieprawdopodobne historie. Najpierw „Radzik” dwukrotnie wyszedł obronną ręką w sytuacjach sam na sam (po akcjach Jakubika), a po chwili pierwsza piątka Pasów tak zamieszała pod bramką Witka, że niemal wszyscy widzieli już krążek w bramce gości. Sędzia Marczuk nie przerwał jednak gry, ale wymownym gestem pokazał, że przy najbliższej przerwie w grze sytuacja będzie analizowana na wideo. Przerwa w grze nastąpiła dokładnie w 53 minucie i 37 sekundzie. Wtedy to Mikołaj Łopuski, drugi raz w tym spotkaniu, pokonał Rafała Radziszewskiego. Ewentualne uznanie bramki dla Cracovii unieważniło by to trafienie... Niestety zamiast wyczekiwanego 4:4, zrobiło się 3:5.

Dwubramkowe prowadzenie powinno dać gościom niezbędny oddech w grze, ale ci bardzo nierozważnie faulowali i po chwili znów grali w podwójnym osłabieniu. Czy wpłynęło to na zmianę rezultatu? Niestety nie. Cracovia zmarnowała 95 sekund gry w podwójnej przewadze! Na minutę i 49 sekund przed końcową syreną trener Rudolf Rohaček wziął czas i do wznowienia w tercji obronnej oświęcimian wyjechała szóstka naszych hokeistów. Ryzyko się nie opłaciło, gdyż krążek przechwycił Valušiak i trafił do pustej bramki. W samej końcówce Radziszewski skapitulował jeszcze po strzale Wojtarowicza i druga kolejna porażka Cracovii z Unią stała się faktem.

Przed fazą pucharową pozostało już tylko siedem spotkań. Po rozegraniu 35 kolejek drużyny z miejsc 2-5 dzieli w tabeli tylko jeden punkt (Tychy - 66, Cracovia - 66, Unia - 65, Jastrzębie - 65). Dla jednej z tych drużyn zabraknie miejsca w play-off...

We wtorek 31 stycznia Cracovia zagra w Krakowie arcyważny mecz z GKS Tychy. Początek spotkania o godzinie 19,15.


Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]


"PLH: Unia wywiozła z Krakowa trzy punkty" -
Sportowe Tempo

PLH: Unia wywiozła z Krakowa trzy punkty

W niedzielę rozegrane zostały trzy spotkania 35. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej, bowiem mecz KH Sanok - Podhale (7-6) odbył się awansem. Najciekawiej było w Krakowie, gdzie Cracovia podejmowała Unię Oświęcim. "Pasy" po kolejnym słabym występie przegrały 3-7 i mocno skomplikowały sobie sytuację.

Cracovia - Unia Oświęcim 3-7 (1-1, 1-1, 1-5)

0-1 Wojtarowicz - Jakubik 4:26

1-1 Dvořak - Martynowski - Lenius 11:01 w przewadze

1-2 Valušiak - Prochazka 26:39

2-2 Słaboń - Sarnik - Besch 31:53 w przewadze

2-3 Zatko - Gabryś - Riha 40:45 w przewadze

2-4 Łopuski - Prochazka - Valušiak 46:19

3-4 Laszkiewicz - Piotrowki - Martynowski 50:31 w przewadze

3-5 Łopuski - Valušiak 53:37

3-6 Valušiak 58:33 pusta bramka

3-7 Wojtarowicz - Modrzejewski 59:52


Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (wszyscy z Torunia). Kary: 4 - 20 ( w tym 2 techn.). Widzów 913.

CRACOVIA: Radziszewski - Wajda, Besch; L. Laszkiewicz (2), Słaboń (2), Sarnik - Prokop, Wilczek; Chmielewski, Dvořak, Lenius - A. Kowalówka, Dulęba; Piotrowski, Biela, Martynowski - Sznotala, Witowski; Postek, Rutkowski, Horowski.

UNIA: Witek - Urbańczyk, Zatko (4); S. Kowalówka, Tabaček, Krajči (2) - Nowotyta, Piekarski (2); Stachura, Prohazka, Łopuski (2) - Gabryś, Połącarz; Jaros (4), Jakubik (2), Wojtarowicz (2) - Valušiak, Řiha, Modrzejewski.


Pierwsze cztery minuty należały do gospodarzy, ale ani Besch, ani Laszkiewicz nie zdołali zaskoczyć Witka. Co nie udało się Cracovii uczynili goście. Lewą stroną pojechał Jakubik i wrzucił krążek pod bramkę, a Wojtarowicz dopełnił formalności. "Pasy" wyrównały przy grze w przewadze po strzele z linii niebieskiej Dvořaka. Do końca tercji trwały obustronne ataki, ale golkiperzy nie dali się już zaskoczyć.

Druga tercja toczyła się pod dyktando krakowian, ale nie mogło być inaczej, skoro aż osiem minut unici spędzili na ławce kar. Podopieczni Rudolfa Rohačka wykorzystali tylko jedną liczebną przewagę, ale dała ona kolejne wyrównanie. Wcześniej - po zagraniu Prochazki - z bliska zaskoczył "Radzika" Valušiak.

W ostatniej odsłonie zapowiadała się pasjonujaca walka, bowiem znane już były wyniki z lodowisk w Tychach i Sosnowcu. Wugrał GKS i Jastrzębie, a to oznaczało, że strata punktów przez któryś z zespołów może sporo kosztować w końcowym rozrachunku. Otwarcie było znakomite dla Unii, bowiem po 46 minutach prowadzili 4-2. Pięć minut później Laszkiewicz wykończył składną akcję i wydawało się, że "Pasy" mogą jeszcze powalczyć. Nie udało się, bowiem miejscowi nie potrafili wykorzystać kolejnych osłabień oświęcimian. Co więcej - grali dwa razy w podwójnej przewadze (58 sekund i 95 sekund), a to może załamać psychicznie. Goście w końcówce bezlitośnie wykorzystali bezradność miejscowych i zasłużenie wygrali.

- Mecz od początku źle się dla nas ułożył i cały czas musieliśmy gonić wynik. W pewnym momencie wydawało się, że sytuację mamy opanowaną, ale okazało się to złudne. O ewentualnej grze w play-off na razie nie myślę. Teraz dla nas najważniejszy jest wtorkowy mecz z Tychami - podsumował trener Cracovii, Rudolf Rohaček.


W pozostałych meczach:

GKS Tychy - Nesta Toruń 5-2

Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 2-5


1. KH Sanok 35 82 183- 91

2. GKS Tychy 35 66 115- 83

3. Cracovia 35 66 178-115

4. Unia 35 65 152-113

5. Jastrzębie 35 65 141-112

6. Zagłębie 35 36 107-153

7. Nesta Toruń 35 22 82-196

8. Podhale 35 18 95-190


We wtorek rozpoczyna się ostatnia, szósta runda sezonu zasadniczego, a grać będą: Cracovia - GKS Tychy, Podhale - Nesta Toruń, Zagłębie - Unia, KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie.

(gst)
Źródło: Sportowe Tempo 29 stycznia 2012 [2]