2011-11-04 KH Sanok - Cracovia 11:4

18 kolejka, III runda, etap 1, Ekstraliga Sanok, piątek, 4 listopada 2011 Ciarko PBS Bank Sanok - Cracovia 11 : 4 (1:1; 6:0; 4:3) Widzów: 3000

Trener: Rudolf Rohaček

Opis meczu

"PLH: Kompromitująca porażka Cracovii w Sanoku" -

Sportowe Tempo

PLH: Kompromitująca porażka Cracovii w Sanoku

W piątkowej kolejce Polskiej Ligi Hokejowej warto podkreślić fatalną postawę mistrzów Polski na tafli w Sanoku. Oczywiście porażki są codziennością w sportowym światku, ale nie można tego czynić w sposób zaprezentowany przez Cracovię. Po prostu wstyd!

KH Sanok – Cracovia 11-4 (1-1,6-0, 4-3)

0-1 L. Laszkiewicz - Besch - Wajda 15:09

1-1 Vozdecky - Kolusz - Mojzis 19:57

2-1 Dziubinski - Malasiński - Gruszka 24:33

3-1 Kolusz 26:24 w osłabieniu

4-1 Kotaska - Krzak - Mermer 27:01 w osłabieniu

5-1 Malasiński - Kolusz - Rąpała 28:48 w osłabieniu

6-1 Zapała - Mojzis 32:51

7-1 Mojzis - Dronia - Vozdecky 36:23

7-2 Besch - Słaboń 42:02 w przewadze

8-2 Vitek - Kubat 44:13

8-3 Slabon - Sarnik - L. Laszkiewicz 45.35 w przewadze

9-3 Vitek 47:13

10-3 Krzak - Mojzis - Vozdecky 49:49

10-4 Chmielewski 51:25

11-4 Kolusz - Malasiński 54:37 w osłabieniu

Sędziowali: Jacek Rokicki(Nowy Targ) - Grzegorz Cudek, Mariusz Pilarski (Oświęcim). Kary: 16 - 20 min. Widzów 3000.

SANOK: Odrobny – Dronia, Mojzis; Kolusz, Zapała, Vozdecky – Kotaska, Rapała; Malasiński, Dziubinski, Gruszka – Kubat, Gurican; Mermer, Krzak, Vitek – Skrzypkowski, Maciejewski; Biały, Wilusz, Strzyzowski.

CRACOVIA: Radziszewski – Besch, Wajda; Sarnik, Słabon, L. Laszkiewicz – Prokop, Immonen; Lenius, Dvorak, Martynowski – Kulik, Wilczek; Sucharski, Rutkowski, Piotrowski – Dulęba, Kosidło, Chmielewski.

Kompromitującej porażki doznali hokeiści "Pasów" w Sanoku. Powoli wychodzi fatalna polityka transferowa w Cracovii. Strata wielu zawodników i oszczędności dają w tym sezonie znać i jeśli już teraz coś się nie zmieni, to skutki będą smutne. Do kompromitacji doszło w Sanoku (to już piąta w tym sezonie poprażka z KH). Krakowianie stracili cztery bramki grając w przewadze, z tego trzy w ciągu 128 sekund! To jest niewyobrażalne w hokeju, a zwłaszcza w rozgrywkach na najwyższym poziomie.

Źródło: Sportowe Tempo 5 listopada 2011 [1]