2011-10-11 Cracovia - KH Sanok 2:5
|
11 kolejka, II runda, etap 1, Ekstraliga Kraków, wtorek, 11 października 2011
(0:0; 2:1; 0:4) |
|
|
Opis meczu
Sportowe Tempo
To obrońca mający za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach. Zagrał w mistrzostwach świata do lat 20, które w dniach 26.12.2002 - 5.1.2003 odbyły się w kanadyjskim Halifaksie. Z zespołem Finlandii sięgnął po brązowy medal w wygranym spotkaniu o trzecie miejsce z USA 3-2. Grał w najwyższej klasie rozgrywkowej Finlandii, a w 2006 r. zdobył z Hämeenlinnan Pallokerh mistrzostwo kraju. Inne kluby w karierze to: Jukurit Mikkeli, Pelicans Lahti, Herning Blue Fox (ekstraliga duńska), Kalevan Pallo Kuopio, a od 2007 r. II-ligowy Vaasan Sport. Co ciekawe, grał z innym defensorem Cracovii - Nicolasem Beschem - w Jukuricie i to właśnie on go polecił do krakowskiego klubu.
Cracovia - KH Sanok 2-5 (0-0, 2-1, 0-4)
1-0 Immonen 28:57
1-1 Malasiński - Gruszka - Kotaška 31:20 w przewadze
2-1 L. Laszkiewicz - Besch - Immonen 36:06 w podwójnej przewadze
2-2 Malasiński - Dziubiński - Rąpała 44:55 w przewadze
2-3 Malasiński - Gruszka - Rąpała 49:17
2-4 Vitek - Vozdecky 51:55
2-5 Skrzypkowski - Zapała 56:15 w przewadze
Sędziowali: Maciej Pachucki (Gdańsk) - Patryk Kasprzyk (Bydgoszcz), Piotr Matlakiewicz (Sosnowiec). Kary: 8 - 12 min. Widzów 1000.
CRACOVIA: Radziszewski - Immonen, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Prokop, Wilczek; Sarnik, Rutkowski, Kosidło - Lenius, Kulik; Chmielewski, Sucharski, Martynowski - Dulęba, Wajda; Biela, Dvořak, Piotrowski.
SANOK: Odrobny - Mojžíš, Skrzypkowski, Vozdecky; Zapała, Vitek - Rąpała, Kotaška; Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Guričan, Kubat; Kolusz, Krzak, Radwański - Maciejewski, Bułanowski; Strzyżowski, Milan, Mermer.
Mecz czołowych drużyn był od początku do końca wyrównany i zacięty, a obaj bramkarze mieli co robić. I właśnie oni mieli duży wpływ na końcowy rezultat.
Wspomniany wcześniej Immonen potwierdził, że jest świetnym zawodnikiem. Po przejęciu krążka i solowej akcji strzelił efektownego gola, a przy bramce Leszka Laszkiewicza asystował.
Decydująca o losach potyczki była połowa trzeciej odsłony, kiedy to gole strzelili goście w ciągu zaledwie 158 sekund nie bez winy Radziszewskiego.