2010-03-01 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:4
|
3 kolejka, 2 runda, etap 3 (Play-Off), Ekstraliga Sosnowiec, poniedziałek, 1 marca 2010, 18:00
(1:0; 0:3; 0:1) |
|
Skład: Rajski (Nowak) Kuc Gabryś Luka T.Da Costa Bernat Koszarek Marcińczak Jaros G.Da Costa Opatovsky Balčik Dronia Sarnik Zachariasz Różański Podsiadło Duszak Ślusarczyk T.Kozłowski M.Kozłowski |
|
Skład: Radziszewski (Rączka) Csorich Bondarevs L.Laszkiewicz Słaboń D.Laszkiewicz Dudaš Dulęba Radwański Musial Łopuski Kłys Wajda Piotrowski Pasiut Drzewiecki Landowski Guzik Witowski Biela Rutkowski |
Opis meczu
Sportowe Tempo
Zagłębie Sosnowiec – Cracovia 1-4 (1-0, 0-3, 0-1)
1-0 Jaros - Opatovsky 18:53 1-1 Biela - Witowski 22:34 1-2 Piotrowski - Drzewiecki 27:21 1-3 Musial - Łopuski 37:30 1-4 Radwański - Biela 55:21 Sędziowali: Paweł Meszyński (Warszawa), Maciej Pachucki (Gdańsk) – Jacek Bernacki (Sosnowiec), Artur Hyliński (Oświęcim). Kary: 33 (w tym 2 techn.) - 6 min. Widzów 2000. Stan rywalizacji do czterech wygranych: 4-0 (z bonusem) dla Cracovii. ZAGŁĘBIE: Rajski – Kuc, Gabryś, Luka, T. Da Costa (7+20), Bernat – Koszarek, Marcińczak, Jaros, G. Da Costa, Opatovsky – Balčik (2), Dronia, Sarnik, Zachariasz, Różański – Podsiadło, Duszak (2), Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski. CRACOVIA: Radziszewski – Csorich, Bondarevs; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš (2), Dulęba; Radwański, Musial, Łopuski – Kłys, Wajda; Piotrowski (2), Pasiut, Drzewiecki – Landowski, Guzik (2); Witowski, Biela, Rutkowski.
Podobnie jak dwa poprzednie mecze, także i ta konfrontacja była wyrównana i zacięta. Od początku obaj bramkarze mieli sporo pracy i to oni się wyróżniali. Najwięcej emocji dostarczyła końcówka. W 19 minucie w sytuacji golowej faulowany był Teddy Da Costa i podyktowany został rzut karny. Egzekwował go poszkodowany, ale nie zdołał przechytrzyć Radziszewskiego. Po chwili musiał jednak skapitulować. Strzelał Opatovsky, ale dopiero poprawka Jarosa dała gospodarzom prowadzenie. Od początku drugiej tercji "Pasy" zaczęły się rozpędzać. Świetnie rozegrała krążek czwarta formacja; Witowski zagrał przed bramkę, a Biela z bliska dopełnił formalności. W 29 minucie krakowianie objęli prowadzenie i to tuż po powrocie Piotrowskiego z ławki kar, którego obsłużył Drzewiecki. Swoją obecność na lodzie potwierdził także trzeci atak - po zagraniu Łopuskiego z bliska strzelił Musial i Rajski po raz trzeci skapitulował. Do kompletu brakowało zatem trafienia pierwszej formacji i taka okazja była w ostatnich fragmentach odsłony. Po podaniu Leszka Laszkiewicza sytuacji jeden na jeden nie wykorzystał jednak Słaboń! Trzecia odsłona rozpoczęła się od znakomitej interwencji Rajskiego po uderzeniu z kilku metrów Radwańskiego. Cracovia coraz częściej zaczynała szanować krążek, a sosnowiczanie musieli atakować. Próbowali strzelać Dronia, Luka i Opatovsky, ale Radzik miał dobry dzień. Ostatnie fragmenty to spokojna gra gości i bezradność Zagłębia. Nic więc dziwnego, że padła czwarta bramka; Biela trafił w poprzeczkę, a Radwański nie miał problemów z dobitką. Sfrustrowani gospodarze nie wytrzymali ciśnienia, a zwłaszcza Teddy Da Costa, który brutalnie zaatakował Wajdę. Otrzymał za ten "wyczyn" karę meczu.
– To miała być gra odpowiedzialna i bezbłędna. To się udało, a od drugiej tercji kontrolowaliśmy wydarzenia na lodzie. To Sosnowiec musiał atakować, więc spokojnie czekaliśmy na kontry. W końcówce, gdy spotkanie było rozstrzygnięte, Da Costa celowo zaatakował kijem głowę Wajdy. Nie miało to nic wspólnego i całe szczęście, że nie skończyło się bez urazu – mówił szkoleniowiec Cracovii, Rudolf Rohaček.
(AnGo)