2009-12-22 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
4 kolejka, 3 runda, etap 2, Ekstraliga
Kraków, wtorek, 22 grudnia 2009, 18:00

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

5
:
3

(1:0; 1:2; 3:1)

Sędzia: Waldemar Kupiec
Widzów: 1100


Zagłębie Sosnowiec - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Milan Skokan (?)
Skład:
Radziszewski (Rączka)

Wajda
Csorich
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

Dudas
Dulęba
Radwański
Musial
Łopuski

Noworyta
Kłys
Piotrowski
Biela
Drzewiecki

Landowski
Guzik
Rutkowski
Bryła
Witowski
Bramki
3:31 Słaboń (L.Laszkiewicz, D.Laszkiewicz)


38:29 Musial (Łopuski, Dulęba)
50:13 Csorich (L.Laszkiewicz, D.Laszkiewicz)
52:29 Słaboń (Piotrowski)
58:59 Dulęba
1:0
1:1
1:2
2:2
3:2
4:2
5:2
5:3

24:22 Podlipni (Różański)
37:57 Banaszczak




59:53 Różański

Kary
12 22
Skład:
Rajski (Dzwonek)

Galvas
Bychawski
Luka
Mazurek
G. Da Costa

Dronia
Duszak
Podlipni
Koszarek
Różański

Kuc
Podsiadło
Sarnik
Zachariasz
Opatovsky

Banaszczak
Ślusarczyk
T. Kozłowski
Jaros
Zobacz również: Zdjęcia z meczu

Opis meczu

"Zwycięska seria hokeistów Cracovii trwa (FOTO)" -
Sportowe Tempo

Zwycięska seria hokeistów Cracovii trwa (FOTO)

Mistrzowie Polski z Krakowa nadal zadziwiają. We wtorek wygrali z Zagłębiem Sosnowiec 5-3 i jest to ich siódme kolejne zwycięstwo! Kibice w Nowym Targu liczyli na dobrą postawę Podhala, a tymczasem "Szarotki" wysoko przegrały w Tychach 1-6.

W grupie słabszej trzeba odnotować wygraną KH Sanok ze Stoczniowcem 6-2 i Unii Oświęcim w Toruniu z TKH 3-2.

Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 5-3 (1-0, 1-2, 3-1)

1-0 Słaboń - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz 3:31 1-1 Podlipni - Różański 24:22 1-2 Banaszczak 37:57 w przewadze 2-2 Musial - Łopuski - Dulęba 38:29 3-2 Csorich - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz 50:13 4-2 Słaboń - Piotrowski 52:29 5-2 Dulęba 58:59 w osłabieniu do pustej bramki 5-3 Różański 59:53 w przewadze Sędziowali: Waldemar Kupiec (Oświęcim) - Jacek Bernacki (Sosnowiec) i Adrian Hyliński (Oświęcim). Kary: 12 - 22 (w tym 2 techn.) min. Widzów 1000. CRACOVIA: Radziszewski – Wajda, Csorich (2); L. Laszkiewicz, Słaboń (2), D. Laszkiewicz – Dudaš (2), Dulęba (2); Radwański, Musial, Łopuski – Noworyta, Kłys (2); Piotrowski (2), Biela, Drzewiecki – Landowski, Guzik; Rutkowski, Bryła, Witowski. ZAGŁĘBIE: Rajski – Galvas, Banaszczak; Luka (10), Podsiadło, G. Da Costa – Dronia, Duszak (2); Podlipni, Koszarek (2), Różański – Kuc (2), Bychawski (2); Sarnik, Zachariasz, Opatovsky – Ślusarczyk, T. Kozłowski, Jaros (2).

Sosnowiczanie zagrali z nowym zawodnikiem Łukaszem Zachariaszem i postawili wysokie wymagania Cracovii. Od początku toczyli wyrównany bój i nie zamierzali łatwo oddać punktów. Gospodarze objęli prowadzenie w 4 minucie. Po podaniu Leszka Laszkiewicza stojący przed bramką Damian Słaboń umieścił krążek w górnym rogu. W 15 minucie "Pasy" grały czterech na trzech, a w następnej minucie role się odwróciły, lecz nie przyniosło to wymiernych korzyści. Pod koniec tercji Tomasz Koszarek znalazł się sam przed Rafałem Radziszewskim i trafił wprost w niego. Po chwili pędzącego prawą stroną Gabriela Da Costę zaatakował przy bandzie Martin Dudaš. Faulu nie było, jednak zdecydowanie lżejszy sosnowiczanin odczuł zderzenie i musiał z urazem wiązadeł kolanowych udać się do szatni. W 13 sekundzie drugiej odsłony Leszek Laszkiewicz - po błędzie Tomasza Rajskiego - miał pustą bramkę, ale i ostry kąt. Strzelił technicznie i trafił w boczną siatkę. W 25 minucie L. Laszkiewicz stracił krążek przy wyprowadzaniu go z własnej tercji, Jarosław Różański zagrał do stojącego przed bramką Zbigniewa Podlipniego, który na dwa razy pokonał Radziszewskiego. Cracovia w tym okresie ustępowała Zagłębiu, które wyczuło szansę i objęło prowadzenie. I tym razem to gospodarze przyczynili się do zdobycia przez gości gola. Marian Csorich mógł zdobyć z "gumą" wszystko i zamiast wystrzelić (krakowianie grali w osłabieniu), stracił ją we własnej tercji. Strzelał Andrzej Banaszczak, a nadjeżdżający Damian Słaboń tak niefortunnie interweniował, że trafił do własnej bramki. Goście nie cieszyli się długo, bowiem niespełna dwie minuty później Musial pojechał sam na Rajskiego i nie zmarnował okazji. Na początku trzeciej tercji Cracovia nie wykorzystała podwójnej przewagi. W 51 minucie sosnowiczanie stracili krążek we własnej strefie obronnej, Leszek Laszkiewicz obsłużył Csoricha i ten pewnie pokonał bramkarza. Po chwili Słaboń nie zmarnował sytuację jeden na jeden, ale po chwili z bliska już nie spudłował, choć gola strzelił... nogą . Sędzia musiał w tej sytuacji obejrzeć zapis wideo. - Nie było żadnego ruchu z mojej strony, stąd arbiter uznał, że gol był prawidłowy - powiedział Słaboń.

Zagłębie zaatakowało i było bliskie zdobycia kontaktowego gola. Strzelali Marcin Jaros, Piotr Sarnik, Różański i Artur Ślusarczyk, ale "Radzik" miał dobry dzień i w zasadzie popełnił tylko jeden błąd na 7 sekund przed końcową syreną, kiedy pozwolił na dobitkę Różańskiemu. Zanim to nastąpiło, Csorich pojechał na ławkę kar, przyjezdni wzięli czas i wycofali bramkarza. Ten manewr im nie wyszedł, bowiem Mariusz Dulęba przejął krążek i wpakował go do pustej bramki. W Cracovii zabrakło kontuzjowanego Igorsa Bondarevsa i zawieszonego na pięć meczów Grzegorza Pasiuta.

- Po moich zawodnikach było widać, że ostatnio mocno trenowaliśmy i ręce nie pracowały tak jak powinny. Mimo wszystko z gry jestem zadowolony, zespół zagrał z determinacją i starał się osiągnąć jak najlepszy wynik - podsumował szkoleniowiec Cracovii, Rudol Rohacek. - Rozegraliśmy całkiem inny mecz niż ten z Cracovią w Sosnowcu. Po dwóch dobrych w naszym wykonaniu tercjach była realna szansa na korzystny rezultat. Niestety popełniliśmy w ostatnich 20 minutach zbyt dużo indywidualnych błędów i ułatwiliśmy zadanie gospodarzom - mówił po spotkaniu trener Zagłębia, Milan Skokan.

Andrzej Godny
Źródło: Sportowe Tempo 22 grudnia 2009 [1]