2009-08-07 Cracovia - Lechia Gdańsk - informacje przedmeczowe
7 sierpnia 2009 godz. 17:45: Cracovia - Lechia Gdańsk
Prasa
POLSKA Gazeta Krakowska
Cracovia musi koniecznie wygrać, mając na uwadze, że w trzech kolejnych meczach będzie bardzo ciężko o punkty - gra bowiem z Legią w Warszawie, z Lechem Poznań oraz z Koroną w Kielcach.
W zespole nie ma już Michała Karwana, który odszedł do Górnika Zabrze. W Cracovii grał od 2005 roku, zaliczył 58 ligowych występów.
"Pasy" muszą strzelać bramki, a tymczasem bardzo zawęziło się trenerowi Arturowi Płatkowi pole manewru - z powodu kontuzji nie będą mogli zagrać napastnicy: Jakub Grzegorzewski, Łukasz Szczoczarz i Jakub Kaszuba.
- Grzegorzewski jeszcze nie jest do gry - tłumaczy szkoleniowiec "Pasów". - Badanie USG wykazało, że ścięgno środkowe w kolanie nie zagoio się. Występ powodowałby zbyt duże ryzyko dla jego zdrowia. Szczoczarz z kolei ma stłuczony mięsień - stało się to na wtorkowym treningu. Badanie USG nie wykazało niczego złego - nie ma zmian w mięśniu, ale trzeba dmuchać na zimne. Kaszuba natomiast podczas meczu młodej ekstraklasy podkręcił staw skokowy i ostatnio tylko biegał.
Szkoleniowcowi została więc trojka: Ślusarski, Witkowski i Moskała, choć ten ostatni był ustawiany w drugiej linii.
Cracovia zagra w Sosnowcu bez tłumu kibiców. Nie zdążono z dotrzymaniem terminów, jeśli chodzi o zwrócenie się o zgodę na imprezę masową. Stąd też będzie można wpuścić na trybuny tylko 199 kibiców. Wsparcie Cracovia będzie miała więc nikłe.
Zaproszenia będą rozdawane dzisiaj w sklepie Red Box przy ul. Wielickiej od godz. 10. Otrzymać je będą mogli tylko ci kibice, którzy w ubiegłym sezonie mieli karnety na mecze Cracovii. Niezbędne będzie podanie numeru PESEL.
- W takich "dożynkach" jeszcze nie uczestniczyłem - mówi Artur Płatek. - Kiedyś na stadion Zagłębia chodziło 20 tys. widzów... Nigdy nie grałem też jako trener przy zamkniętych trybunach.
Po falstarcie przed tygodniem - porażka ze Śląskiem Wrocław (0:2) - zespół stoi pod ścianą. - Chcemy zmazać tę plamę, mam na myśli wynik z Wrocławia - mówi trener. - Jeśli chodzi o grę, to była ona poprawna.
Od tego sezonu gra w Lechii długoletni zawodnik "Pasów" Paweł Nowak, okazuje się poważnym wzmocnieniem gdańszczan. A kapitanem Lechii jest również niechciany w Cracovii Karol Piątek. - Znamy Pawła bardzo dobrze - mówi Artur Płatek. - Zawodnicy nawet lepiej ode mnie. Z kolei Piątek już wiosną pokazał, że jest bardzo silnym punktem drużyny. Czy Lechia będzie miała przewagę w drugiej linii? Nie wiem, u nas też są bardzo dobrzy zawodnicy - Kłus, Szeliga, Cebula, Dynarek. Na pewno z tego kręgu wyłoni się dwóch środkowych. Nie mogą się już nam przytrafić takie bramki jak ta pierwsza stracona ze Śląskiem. To był kardynalny błąd, który nie może zaistnieć na tym poziomie rozgrywek.
"Pasy" grają w roli gospodarza na wyjeździe, a wiadomo, jak fatalnie im się gra poza własnym stadionem. Lechia w minionym sezonie też bardzo wiele traciła na wartości poza Gdańskiem. - Obojętnie, gdzie przyjdzie nam grać, będziemy grać swoje - zapewnia Płatek. - Na pewno nie będziemy się bronili całym zespołem, bo to nie leży w mojej naturze i zawodników też. A to że Lechia grała słabiej na wyjazdach? To przywara wielu zespołów.
Z drużyną wciąż trenuje Czarnogórzec Damir Kojasević z Jagiellonii Białystok. Czy w niej zostanie, wyjaśni się w ciągu kilku dni.Źródło: POLSKA Gazeta Krakowska 7 sierpnia 2009