2008-09-23 Cracovia - KH Sanok 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
8 kolejka, I runda, etap I, Ekstraliga
Kraków, wtorek, 23 września 2008, 18:00

Cracovia - KH Sanok

3
:
0

(0:0; 3:0; 0:0)

Sędzia: Jacek Rokicki
Widzów: 1600


KH Sanok - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jozef Čontofalský
Skład:
Radziszewski

Csorich
Wajda
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

Kłys
Noworyta
Mihalik
Badžo
Cieślicki

Dudaš
Skinnari
Piotrowski
Kowalówka
Drzewiecki

Landowski
Witowski
Rutkowski
Bramki
Cieślicki (21')
D.Laszkiewicz (27')
Piotrowski (33')
1:0
2:0
3:0

Kary
8 12
Skład:
Janiec (40' Rocki)

Sučko
Zieliński
Ćwikła
Połacarz
Caban

Guričan
Kubrak
Zavacký
Mucha
Kostecki

Kapica
Rąpała
Grzesik
Milan
Mermer

Demkowicz
Maślak
Maciejko
Strzyżowski
Biały


- Teraz jest zupełnie inaczej… rewelacja! – takie słowa można było słyszeć wczoraj na trybunach lodowiska Cracovii. To reakcja oczywiście na świeżo wybudowaną trybunę na 1800 miejsc, na której po raz pierwszy zasiedli wczoraj kibice Pasów, aby dopingować Comarch Cracovii w meczu z KH Sanok. Tuż przed spotkaniem odbyło się uroczyste otwarcie i poświęcenie wyremontowanego obiektu.

Już godzinę przed spotkaniem na lodowisko przy ulicy Siedleckiego zaczęli przychodzić pierwsi kibice. Wchodząc na jeszcze pachnącą świeżością trybunę, bacznie się jej przyglądali i oceniali jakość jej wykonania. Po krótkim odbiorze obiektu, każdy znajdował dla siebie jak najlepsze miejsce, aby już za moment móc oglądać naszych hokeistów… na rozgrzewce.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego, Prezes Klubu prof. Janusz Filipiak oraz reprezentująca Prezydenta Jacka Majchrowskiego Pani Krystyna Kollbek – Myszka, dokonali uroczystego otwarcia nowej trybuny. Chwilę potem ks. Henryk Surma, kapelan Cracovii dokonał jej poświęcenia.

Źródło: Cracovia.pl [1]


Wywiady

Rafał Radziszewski (bramkarz Cracovii)

- Jak widok na trybuny z perspektywy tafli?
- Rewelacyjny! Wyglądało to naprawdę fajnie. Warunki dla kibiców są teraz dużo lepsze niż były, a jak jeszcze zrobią ostatnią część trybun to już będzie super.

- Wreszcie zagraliście na własnym lodowisku...
- Kibice dopisali i przyszło ich bardzo dużo. Oby w następnych meczach frekwencja była taka sama, nie tylko na play-offy, ale też w sezonie regularnym.

- A jak się grało?
- Zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach, co było zresztą widać. Chociaż pierwsza tercja była nieco nerwowa i ta gra nie kleiła nam się zbytnio. W drugiej i w trzeciej mieliśmy już jednak zdecydowaną przewagę i zasłużenie wygraliśmy.

- Wasza postawa w pierwszej tercji wynikała ze stresu? Pierwszy mecz u siebie w tym sezonie i to w zupełnie innych warunkach...
- Na pewno tak. To zresztą było po nas widać. Gdyby Sanok to wykorzystał i jako pierwszy strzelił bramkę to wtedy mogłoby być różnie. Na szczęście tak się nie stało.

- Co więcej, zachowałeś czyste konto. Występ możesz więc chyba zaliczyć do udanych...
- Sanok nie miał zbyt wielu sytuacji, bo jednak to my przeważaliśmy. Mecz na zero przed własnymi kibicami na pewno cieszy. Myślę, że na własnym lodowisku nie będziemy tracić tylu bramek, co na wyjazdach.

- Piątkowy mecz z Polonią Bytom będzie dla was spacerkiem?
- Absolutnie nie. To ostatni zespół w tabeli, ale nie można go lekceważyć. Na pewno zmobilizują się na nas, jednak my będziemy chcieli wygrać.

- Tym bardziej, że ewentualna porażka Mistrza Polski z „czerwoną latarnią” rozgrywek byłaby sensacją i to dość dużego kalibru...
- Dokładnie. Dlatego też podejdziemy do tego spotkania tak jak do każdego innego. Zrobimy wszystko, by wygrać.

Źródło: Dariusz Guzik - Cracovia.pl [2]