2008-08-31 Cracovia - Wisła Kraków - informacje przedmeczowe
31 sierpnia 2008 godz. 19:30: Cracovia - Wisła Kraków
Prasa
Ostatnie takie derby Krakowa - Gazeta Wyborcza 30.08.2008
Choć dzieli ich zaledwie kilkaset metrów, to spotykają się zaledwie dwa razy do roku. - Nie musimy się kochać, nie musimy się lubić, ale mamy do siebie szacunek - zapewnia Marcin Baszczyński, obrońca Wisły. W niedzielę (godz. 19.30) Cracovia podejmuje mistrzów Polski w 176. derbach Krakowa
Maciej Skorża, trener Wisły, mógłby zostać twarzą klipu reklamującego derby Krakowa. - Do dziś mam w pamięci ostatnie spotkanie z Cracovią. To był jeden z najlepszych meczów ligi, zawodnicy walczyli na całego, a dramat rozgrywał się do końca. Za to Stefan Majewski, trener Cracovii, jest żywym przykładem, że derby to coś nadzwyczajnego. Jeszcze kilka dni temu po spotkaniu z Lechią Gdańsk szkoleniowiec odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy i opuścił konferencję prasową, ale wczoraj tryskał humorem. - Co zrobię w ostatnią noc przed derbami? Pójdę się pobawić i potańczyć - zaskoczył Majewski. Chwilę później szkoleniowiec sprostował żart i wyjaśniał, że podobnie jak Skorża, zabierze swoich podopiecznych do jednego z krakowskich hoteli. Wszystko by: - Spełnić marzenie każdego piłkarza i kibica Cracovii, czyli pokonać Wisłę - wyjaśnia Majewski. "Pasy" nie wygrały z lokalnym rywalem od 13 lat.
Kibice nie wybaczą jednego
W ostatnią noc zawodnicy będą mieli nad czym rozmyślać. Cracovii w lidze idzie kiepsko. Dwie wyjazdowe porażki z beniaminkami i zwycięstwo z ŁKS-em na pewno nie robią wrażenia na rywalach zza Błoń. Za to mistrzowie Polski mają za sobą wykańczające spotkanie z Barceloną i jeszcze wczoraj Skorża nie wiedział, czy wszyscy zawodnicy będą gotowi w niedzielę na sto procent (z powodu kontuzji na pewno nie zagrają Arkadiusz Głowacki i Radosław Sobolewski). - Za nami kilka dni regeneracji. Ostro pracujemy, by postawić zespół na nogi - wyjaśnia szkoleniowiec Wisły.
Majewski będzie miał za to ból głowy z ustawieniem zespołu. Na jednej z ostatnich treningowych gierek w podstawowym składzie zabrakło nawet Arkadiusza Barana. - Jeśli nie zagram, nie obrażę się. Stanę z boku i będę kibicował chłopakom - zapewnia kapitan Cracovii. - Większość atutów jest po stronie rywala. Musimy to nadrobić zaangażowaniem i wylanym potem. Wisła od kilku lat jest mocniejsza od Cracovii, a na samej ambicji to można grać do utraty pierwszej bramki.
W takie porównania nie dał się wciągnąć Skorża. Szkoleniowiec Wisły przypomniał, że przed ostatnimi derbami jego drużyna miała w tabeli kilkanaście punktów przewagi nad Cracovią, a mimo gry na własnym boisku mogła spotkanie przegrać. - Było 1:1 i oba zespoły miały szansę na zwycięską bramkę - przypomniał Skorża. - Dlatego ani miejsce, ani forma nie odgrywa podczas derbów większego znaczenia. To jest mecz, który jest rozgrywany tak, jak gdyby wszyscy startowali z jednego pułapu. Kibic nie wybaczy tylko jednego: braku zaangażowania.
Podobne zdanie ma Majewski: - O zwycięstwie zdecyduje szczęście lub błąd. Czasem popełni go zawodnik, a czasem sędzia.
Niech fani nas nie dobijają
Podstawowym założeniem gospodarzy będzie zatrzymanie Pawła Brożka, który w lidze strzelił cztery z pięciu goli dla Wisły. Majewski raczej nie zdecyduje się na indywidualne krycie snajpera Wisły, ale pomysł na napastnika ma Baran. - Paweł to klasowy zawodnik, ale w naszej drużynie gra reprezentant Polski. Niech Piotrek Polczak go zatrzyma, przecież musi czuć się silny - podpowiada kapitan Cracovii.
Atutem "Pasów" będzie własne boisko. Tym razem stadion zapełni się do ostatniego miejsca, bo rok temu derby oglądało zaledwie dwa tysiące kibiców. Kapitan "Pasów" liczy na pomoc fanów, szczególnie że będą to ostatnie ligowe derby przy ul. Kałuży przed modernizacją stadionu. - Byle tylko fani nas nie dobijali, czasami już po 20 minutach duża część widowni narzekała. Niech nas dopingują, jak tylko umieją najlepiej - apeluje kapitan Cracovii.
Derbowe atrakcje
Bramy stadionu Cracovii zostaną otwarte o godz. 16.45. Dwie godziny przed meczem rozpocznie się konkurs strzałów na pustą bramkę. Potem będzie sprawdzian umiejętności żonglowania piłką, a na koniec wybrani kibice będą mogli sprawdzić swoją wiedzę o "Pasach". Na zwycięzców czekają bilety na najbliższy mecz z Legią Warszawa oraz książki o Cracovii autorstwa Leszka Mazana.
Piotr Jawor, Waldemar Kordyl - Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków [1]