2007-09-30 Naprzód Janów - Cracovia 5:4
|
10 kolejka, II runda, Ekstraliga Janów, niedziela, 30 września 2007, 17:00
(1:1; 2:1; 1:2; 0:0; 2:1) |
|
Skład: Zając Gallo Tokesi Elżbieciak Pohl Wojtarowicz A.Kowalówka Kulik Jóźwik Słodczyk Krumpa Gretka Zatko Peterdi Stachura Posiadło Działo Fonfara Koszowski Haluch |
|
Skład: Radziszewski Csorich Černý Słaboń D.Laszkiewicz L.Laszkiewicz Marcińczak Dulęba M.Piotrowski Pasiut Witowski Wajda Noworyta Hlouch Badžo Spirin S.Kowalówka Cieślak Spirin |
Prasa
Udany rewanż Naprzodu - Gazeta Krakowska 01.10.2007
W PLH - trudny weekend "Pasów". W piątek dogrywka, wczoraj karne
W pierwszym meczu sezonu krakowianie dość łatwo pokonali naprzód Janów. Wczoraj rywale wzięli rewanż, chociaż potrzebowali na to dopiero rzutów karnych. W piątek „Pasy" potrzebowali dogrywki aby wygrać w Oświęcimiu, wczoraj urządzili Rudolfowi Rohaczkowi jeszcze większy horror.
Chociaż zaczęło się wszystko pomyślnie. W 4 minucie składną akcję pierwszej formacji zakończył celnym strzałem Daniel Laszkiewicz. Ale już strzały po chwili Wojtarowicza, Zatko i Jóźwika zwiastowały, że gospodarze nie mają zamiaru oddać punkty bez walki. W 14 minucie wyrównał Krumpel po doskonałym nagraniu Jóźwika pod bramkę.
Druga tercja zaczęła się od ataków miejscowych. W 23 minucie strzela Słodczyk, po chwili Radziszewski broni, w sobie tylko wiadomy sposób, z dwóch metrów strzał Ł. Elżbieciaka. Nacisk gospodarzy trwał i w końcu krążek do bramki z bliska wpakował Pohl.
Strata bramki wprowadziła nerwowość w szeregi „Pasów", a miejscowi poszli za ciosem i w 30 minucie było już 3:1, po strzale Krumpala. Ta strata sprawiła, że krakowianie rzucili się do ataków i po 77. sekundach mocnym starzałem Zająca pokonał Spirin. Rosjanin był bardzo aktywny w tej części spotkania i w 38 minucie miał szansę dwukrotnie pokonać golkipera Naprzodu, ale raz przegrał pojedynek sam na sam z Zającem. W 39 minucie Radziszewski obronił z trudem soczyste uderzenie Koszowskiego.
Ostatnia tercja, toczyła się pod znakiem przewagi krakowian. Ale w 42 minucie, nastąpiła kontra i Pohl podwyższył na 4:2. L.Laszkiewicz strzelił po dwóch minutach kontaktowego gola, a szturm Cracovii przynosi powodzenie w 38 minucie. Spod niebieskiej linii pokonuje Zająca Černý.
Hokeiści „Pasów" nadal atakowali, ale bez rezultatu, chociaż bramkarz Naprzodu zwijał się jak w ukropie, zatrzymując strzały Daniela i Leszka Laszkiewiczów, Pasiuta i Hloucha. Dogrywkę oba zespoły zaczęły nader spokojnie i dopiero w jej trzeciej minucie groźnie strzelał Csorich. Potem na ławkę kar powędrował Daniel Laszkiewicz i krakowianie już do jej końca musieli się bronić w trójkę przeciwko czterem rywalom.
Gospodarzom jednak nie udało się pokonać Radziszewskiego. Karne były jak zawsze loterią. Krakowskiemu bramkarzowi udało się obronić tylko strzał Pohla, skutecznie egzekwował karnego L.Laszkiewicz, ale ponieważ Zająca nie potrafili pokonać Spirin i Badžo, toteż gospodarze zdobyli dwa punkty.