2007-01-06 Hejnał Kęty - AZS Cracovia Politechnika Krakowska 3:1
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Hejnał Kęty - AZS Cracovia Politechnika Krakowska 3:1 (-16, 25, -21, -19)
AZS Cracovia PK: Bławat, Czekaj, Kieć (c), Laskowski, Stanisławski, Wasilewski - Woźniak (libero) oraz Chodakowski, Paluch, Wyrzykowski
Trener: Adam Fik
"Nie udał się wyjazd siatkarzy AZS Cracovia Politechnika Krakowska na mecz do Kęt z niepokonanym Hejnałem. Po zwycięstwie z nowohucką Wandą i ciężko przepracowanym okresie międzyświątecznym, można było z optymizmem oczekiwać sobotniego spotkania
Niestety w meczu zawodnicy AZS Cracovia popełnili masę błędów w przyjęciu, a nieszczelny blok (2 skuteczne w całym meczu), stały się przyczyną wyraźnej porażki w Ketach. Nie robiąc przeciwnikowi krzywdy blokiem, a jednocześnie nie potrafiąc skutecznie bronić w polu, nie można było w sobotni wieczór nawiązać wyrównanej walki z kęczynianami. W trzecim secie, w którym po serii skutecznych zagrywek Stanisławskiego (wyprowadził zespół na prowadzenie 11:8) i asie serwisowym Wasilewskiego, podopieczni Adama Fika nie potrafili utrzymać prowadzenia ulegając w rezultacie 21:25.
Czwarty set rozpoczął się od koszmarnych błędów w przyjęciu podopiecznych Adama Fika i prowadzenia Hejnału 1:8. Mimo próby dogonienia gospodarzy i w tym secie zespół AZS musiał uznać ich wyższość.
Sobotnia porażka i zdobycie 2 punktów w ostatnich 3 meczech, stawia w trudnej sytuacji zespół AZS Cracovia przed ostatecznymi rozstrzygnięciami w małopolskiej III lidze. Walczący o dwa miejsca premiowane awansem do baraży akademicy, do końca sezonu nie mogą pozwolić sobie na straty punktowe. Trzymamy kciuki..."
źródło: http://www.azs.pk.edu.pl/ - D. Pyko, M. Szlachta