2000-01-30 Cracovia - Podhale Nowy Targ 4:11
|
![]() niedziela, 30 stycznia 2000
(0:5; 5:2; 2:1) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
Bramki: Łabuz 2, 39,55, Zaręba 3, Piskorz 5, 20, Różański 13, Zamojski 21, Tomasik 29, Fedor 32, Uszakow 33 - Ł. Gil 35, 47, Baryła 38, Pawlik 50. Sędziowali P. Sudoł z Katowic oraz R. Pomykała i K. Czech z Sanoka. Kary 14-6. Widzów 150.
Cracovia: Wójcik (21 Fundalski) - Malacz, Timofiejew, Urban, Cieślak, Małysa - Paweł Gil. Gulbinowicz, Ł. Gil, Pawlik, Drozdowicz - Baryła, Dudek, Ziobro, Wągroda, Bączkowski.
Tymbark: Mart Liszewski - S. Smreczyński, Zamojski, Witer, Topmiasik, Uszakow - Łabuz, Sroka, Z. Podlipni, Piskorz, Łyszczarczyk - Piotr Gil. Śmiełowski, Różański, Zaręba. Szopiński - Piotrowski, Koszarek, Miklik, Fedor, Zapała.
Hokeiści Cracovii, choć przegrali wyraźnie w dwucyfrowych rozmiarach, zasłużyli na kilka ciepłych słów za walkę do samego końca i wygranie trzeciej tercji z renomowanym rywalem. Mecz zaczął się zgodnie z planem od zdecydowanych ataków „Szarotek”, które potrzebowały 65 sekund, aby zdobyć pierwszą bramkę. W ciągu następnych trzech minut goście zdobyli jeszcze dwa gole a pierwszy- groźny strzał na bramkę Martuszewskiego oddał Baryła dopiero w 5 minucie. W 10 min w dogodnej sytuacji znalazł się Cieślak, jednak bramkarz Podhala zdołał złapać krążek. Podhale zdobyło jeszcze dwie bramki w tej tercji, w tym jedną, gdy Cracovia grała w liczebnym osłabieniu.
W drugiej tercji w bramce Cracovii nastąpiła zmiana Wójcika zastąpił Jaromin, niemniej nie zmieniło to wyraźnie obrazu gry, gdyż cztery kolejne bramki zdobyli przyjezdni. W 35 min Cracovia przetrzymała okres gry w liczebnym osłabieniu i gdy z ławki kar na lód wjeżdżał Lu kasz Gil, otrzymał krążek od Timofiejewa i strzałem w okienko zdobył kontaktową bramkę Trzy minuty później po solowi akcji drugiego gola zdobył kap tan Cracovii Piotr Baryła, a dogodnej okazji nie wykorzysta jeszcze Malacz. Dziesiątą bramkę dla Podhala strzelił tuż przed zakończeniem trzeciej tercji Ubuz.
W ostatniej odsłonie Cracovia zagrała bardzo ambitni i nieoczekiwanie tę tercję wygrała. W 46 min solową akcje prze prowadził Ł. Gil, minął na pełnej szybkości obrońcę, wyczekał bramkarza i pewnie skierował krążek do siatki. Czwartą bramkę dla Cracovii zdobył Pawlik po podaniu P. Gila. Goście podenerwowani takim obrotem sprawy rzucili się do ataków, ale wspaniale broniącego Jaromina zdołał pokonać jeszcze tylko Łabuz w 55 min., ustalają wynik meczu.