1999-12-12 SKH Sanok - Cracovia 11:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

KH Sanok - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
27 kolejka, 4 runda, Ekstraliga Hokej mężczyzn
niedziela, 12 grudnia 1999

SKH Sanok - Cracovia

11
:
2

(5:1; 5:1; 1:0)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Nierówny pojedynek" -
Dziennik Polski

Nierówny pojedynek

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
SKH SANOK - CRACOVIA 11-2 (5-1, 5-1, 1-0). Bramki: dla SKH: Michał Biełobragin 2 (2, 35), Marcin Ćwikła 15, Sławomir Kiedewicz 16, Andriej Dołgow 17, Maciej Mermer 20, Maciej Radwański 27, Marcin Niemiec 28, Krzysztof Secemski 35, Jerzy Sobera 36, Grzegorz Brejta 45; dla Cracovii: Łukasz Gil 17, Tomasz Podlipni 30. Kary SKH 10; Cracovia 14 minut. Widzów 3500.

SKH: Wawrzkiewicz (20 Lisowski) - Kluch, Stolarik - R. Fraszko, A. Burnat - Popow, Sobera - Zubik, Pomykała - Radwański, Rysz, Ćwikła - Demko-wicz, Mermer, Secemski - Dołgow, Biełobragin, Kiedewicz -Brejta, Milan, Niemiec.

Cracovia: Rączka (50 Jaromin) - Timofiejew. Baryła - Gulbinowicz, P.' Gil - Ślusarek Malcz - Urban, Cieślak, Drozdowicz - T. Podlipni, Gudożnikow, Ł. Gil.

Prawie komplet widzów przyszedł na spotkanie z Cracovią, która przyjechała do Sanoka z zaledwie 14 zawodnikami. ..Pasy" grały na dwa ataki. W tej sytuacji było oczywiste, iż gospodarze, grający na cztery piątki, będą mieć dużą przewagę.

W dwóch pierwszych tercjach gospodarze strzelili 10 bramek i zwolnili tempo akcji, oszczędzając krakowian. W 50 minucie z bramki Cracovii zjechał Marek Rączka, który przez 40 minut poddawany był nieustannemu egzaminowi. Zastąpił go 20-lemi Jacek Jaromin.

Obie bramki dla „pasów" padły po zagraniu ataku Gudożnikowa, przy jednym golu nie po pisał się bramkarz Lisowski.

W zespole SKH grało pięciu obcokrajowców, trenerzy na ławkę posadzili szóstego „stranieri” Czecha Mravca. Czy cała szóstka zostanie w Sanoku? Wygląda raczej, że tak. Dużym wzmocnieniem ataku SKH okazał się rosyjski duet Dołgow - Biełobragin. którzy z Kiedewiczem tworzą ciekawy atak. Nieco słabiej gra obrońca Popow, wciąż narzekający na kontuzje.

W dniach 21-22 grudnia drużyna z Sanoka wybiera się za granicę do Humennego na Słowacji, gdzie zagra w nieźle obsadzonym turnieju z udziałem zespołu gospodarzy. Dukli Trenczyn i HKM Zvoleń.
Źródło: Dziennik Polski nr 290 z 13 grudnia 1999