1997-09-14 TTH Toruń - Cracovia 6:3
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() niedziela, 14 września 1997
(2:0; 2:1; 2:2) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
Zmęczeni podróżą?
Gr. B: TTH Toruń - Cracovia 6-3 (2-0, 2-1, 2-2). Bramki dla TTH: Bomastek 4 (7, 25, 42, 48), Żmudziński II, Bartoszewski 32; dla Cracovii: Cieślak 23. Gusow 59, Steblecki 59. Kary TTH 8 min, Cracovia 6 min. Widzów 1,5 tys.
Był to mecz ostatniej szansy gospodarzy, jeśli myśleli jeszcze o awansie do silniejszej szóstki musieli wygrać, nil wykorzystało szansę, cały zespół toruński zagrał z wielkim poświęceniem, a prawdziwą podporą drużyny był bramkarz Karamuz. Znakomity mecz rozegrał Bomastek, strzelec aż 4 goli.
Początek był fatalny dla gości, w 11 min gospodarze prowadzili 2-0, potem po bramce Cieślaka w 23 min zrobiło się 1-2, ale dwa gole torunian w tej tercji dały im prowadzenie 4-1. Cracovia była jakby zmęczona piątkowym, ciężkim meczem w Oświęcimiu, ponadto zawodnicy krakowscy czuli w nogach niedzielną podróż autokarem (ze względów oszczędnościowych Cracovia wyjechała do Torunia dopiero w dniu meczu). W III tercji w 48 min było już. 6-1 dla STS, dopiero bramki Gusowa i Stebleckiego zmniejszyły rozmiary porażki.Źródło: Dziennik Polski nr 215 z 15 września 1997