1997-09-07 Cracovia - TTH Toruń 5:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga Hokej mężczyzn
Kraków, lodowisko Cracovii, niedziela, 7 września 1997, 17:00

Cracovia - TTH Toruń

5
:
4

(1:1; 2:2; 2:1)


TTH Toruń - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Przeganianie... mgły" -
Dziennik Polski

Przeganianie... mgły

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Wystartowała hokejowa ekstraklasa. W rundzie eliminacyjnej 12 zespołów gra podzielonych na 3 grupy. Po 2 rundach (6 spotkaniach) po dwa najlepsze zespoły utworzą grupę silniejszą, pozostałe grać będą w grupie słabszej.

Gr. B

CRACOVIA - TTH TORUŃ 5-4 (1-1, 2-2, 2-1), gole dla Cracovii: Prima 2 (19 i 42), Gusow 34, Gąsienica 40, Pawljuczenko 50, dla TTH: Żmudziński 17, Bormastek 31, Kiedewicz 39, Bartoszewski 55. Kary Cracovia: 12 min, TTH 16 min. Sędziował Karaś, widzów 3 tys.

Cracovia: Kudin - Baryła, Gąsienica, Pajerski, Podsiadło, Steblccki - P. Kozendra, Sobera,-Gusow, Pawljuczenko, Prima -Urbańczyk, M usiał, Gniewski, Cieślak, Urban.

Spodziewano się łatwego zwycięstwa gospodarzy, tymczasem przez pełne 60 minut trwała zacięta walka, zakończona skromną jednobramkową wygraną ..pasów”. Mecz toczył się w fatalnych warunkach, na lodowisku zalegała gęsta mgła, utrudniająca grę i obserwowanie spotkania. Kiedy widoczność spadała do zera, zawodnicy wyjeżdżali z boksu .i kręcąc kółeczka rozpędzali mgłę. Jak za króla Ćwieczka...

W tych anormalnych warunkach. na miękkim ladzie, goście grali prosty, nieskomplikowany hokej, gospodarze stanowczo za dużo kombinowali. Dopiero w 3 tercji zdecydowali się na strzały z każdej odległości i dało to efekty. Trzykrotnie w tym meczu prowadzili torunianie, pierwszego gola strzelili w 17 min, grając w przewadze. W 19 min „pasy" wyrównały, mając także przewagę liczebną na lodzie. W 31 min Bormastek zaskoczył Kudina i goście prowadzili 2-1, ale w 3 min później Gusow po solowej akcji wyrównał. W 39 min Fajko w zagrał zza bramki i Kiedewicz pokonał Kudina. Na 8 sek przed końcem tej tercji Gusow podał do Gąsienicy, ten ostro strzelił i było 3-3.

W 42 min znowu składną akcję przeprowadził najlepszy na lodzie białoruski atak. Strzelał Pawljuczenko, a Gusow z dobitki uzyskał czwartego gola. Potem była nie wykorzystana „setka" Gusowa, w 50 min piękne podanie Baryły wykorzystał Pawljuczenko i gospodarze prowadzili już 5-3. Torunianie nie rezygnowali, w 55 min Bartoszewski strzelił kontaktowego gola. W ostatniej minucie doszło do ostrej wymiany ciosów między Primą a R. Fraszko, obaj otrzymali karę po 4 minuty.

W Cracovii zadebiutowało kilku graczy, bramkarz Kudin (ponoć szykuje się także transfer Batkiewicza), obrońcy: Baryła (to powrót do krakowskiej drużyny po kilku latach występów w Podhalu i STS) i Sobera z Torunia, napastnicy Gusow (ostatnio Podhale), Pajerski (SMS), Gryzowski z Unii. Zdecydowanie najlepiej zaprezentował się Gusow, nieźle grali Baryła i bramkarz Kudin.
Źródło: Dziennik Polski nr 209 z 8 września 1997