Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
Opis meczu
"Piłka ręczna" - Dziennik Polski
Piłka ręczna
Artykuł w Dziennik Polski
(KOBIETY) MKS DZIENNIK POLSKI BESKID Nowy Sącz -CRACOVIA 23-28 (14-17). Bramki: Gołąb i Niedźwiedź po 7, Bomba 4, Tokarz 3, Łukasik 2 -Gawłowicz i Sadowska po 5, M. Pełka 4, Tiemczenko, Wieczorek, Szczypkowska i Samat po 3, I. Pełka 2.
Nadkomplet widzów obserwował porywający mecz dwóch nie pokonanych dotąd zespołów. Młodziutkie gospodynie postawiły liderkom bardzo ciężkie warunki. W 3 min po golach Bomby (grała z kontuzją) oraz Gołąb prowadziły 2-0. W 18 min było nawet 11-7 dla sądeczanek. Wkrótce jednak rutyna dysponujących znacznie lepszymi warunkami fizycznymi krakowianek zaczęła brać górę. W efekcie schodziły one na przerwę z trzema bramkami zaliczki. W drugiej połowic obraz wydarzeń na parkiecie nie uległ zmianie. DP Beskid nadal ambitnie atakował, Cracovia wykorzystywała błędy miejscowych, strzelając kolejne gole. W dramatycznej końcówce, kiedy podopieczne trenera Jacka Gomulca przeszły na system krycia „każdy swego" Sadowska i Szczypkowska po akcjach z kontry przypieczętował}' zwycięstwo gości U gospodyń, które rozegrały najlepsze spotkanie w tym sezonie szczególnie zaimponowały: Kowalczyk („złapane” dwa rzuty karne oraz skuteczne interwencje w sytuacjach sam na sam z Tiemczenko i Sadowską), Gołąb oraz niezawodna przy rzutach karnych Niedźwiedź. W Cracovii najlepsze: Charłamowa w bramce oraz M. Pełka i Sadowska. Natomiast najsłabsi na parkiecie byli sędziowie, panowie T. Bednarek i K. Świerc z Katowic, którzy popełnili masę kardynalnych, mających wpływ na końcowy rezultat błędów. Należy zastanowić się jak najszybciej nad sensownością dalszego prowadzenia przez nich drugoligowych zawodów.
Źródło: Dziennik Polski nr 269 z 18 listopada 1996
|