1996-01-23 Naprzód Janów - Cracovia 9:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Naprzód Janów - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga Hokej mężczyzn
wtorek, 23 stycznia 1996

Naprzód Janów - Cracovia

9
:
2

(4:1; 4:0; 1:1)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Bramki
T.Podlipni, Gąsienica


Opis meczu

"Grupa słabszych" -
Dziennik Polski

Grupa słabszych

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
NAPRZÓD Janów - CRACOVIA 9-2 (4-1,4-0, 1-1). Bramki: Olejowski 5, 9, 29, 39, 60, Hoszowski 8, Słowakiewicz 10, Raszewski 28, Kozieł 32 - T. Podlipni 8, Gąsienica 57. Sędziowali: Czarnomski i Kierozalski z Łodzi, Pyzowski z Nowego Targu. Kary: 8 i 2 min. Widzów ok. 150.

Wśród gości, z podstawowych ostatnio zawodników, nie wystąpili nowotarscy weterani oraz Śliwa i P. Radzki (po niedzielnych karach meczu). Trener Chruściński desygnował do walki m. In. czterech juniorów młodszych.

W 10 minucie, po puszczeniu 4 goli, zjechał z tafli bramkarz Wajda i zastąpił go Stano. Dzięki niemu „pasiaki” nie przegrały w dwucyfrowych rozmiarach.
Źródło: Dziennik Polski nr 20 z 24 stycznia 1996


"„Sukces pasów”" -
Gazeta Krakowska

„Sukces pasów”

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
NAPRZÓD - CRACOVIA 9:2 (4:1, 4:0, 1:1). Bramki: Olejowski 5, 9, 29, 39, 60, Kaszowski 8, Słowakiewicz 10, Raszewski 28, Kozieł 32 oraz Podlipni 8, Gąsienica 57. Sędziowali s. Czarnomski oraz M. Kierozalski z Lodzi i B. Wawrzykiewicz z Katowic. Kary 8 i 2 min.

Cracovia: Wajda (10 min Stano) — Babij, Gęsienica, Podlipni, Kopta, Zieliński — Urbańczyk, Śmiałkowski, Ciastoń, Szatkowski, Gnutek — Leńczowski, Major, Dej.

Tytuł nie jest bron Boże ironiczny. Po prostu w aktualnej sytuacji krakowian, fakt, że w ogóle dojechali do Janowa jest po prostu sukcesem. W przeciwnym razie „pasy” oddałyby trzeci mecz walkowerem i zostałyby relegowane z ligi.

W takich okolicznościach nie mogło być mowy o prawdziwym sportowym widowisku. Tym bardziej że w drużynie Cracovii wystąpiło z konieczności czterech 16- latków, gdyż aż 13 zawodników nie mogło wystąpić na Jantorze z powodu kontuzji, kar nałożonych przez PZHL czy problemów zawodowych. Nie dojechały także posiłki nowotarskie. Na ławce trenerskiej Naprzodu zadebiutował Leon Langer, ponieważ Tadeusz Bulas się rozchorował. W ciągu 60 minut oprócz ładnych akcji OIejowskiego, kibiców rozgrzała bójka w 45 minucie między Patalongiem a Gąsienicą. Obydwaj bokserzy z przypadku zostali ukarani tylko 2 minutami i dzięki temu kolejny zawodnik Cracovii nie będzie musiał pauzować w następnym spotkaniu z Polisą w Bydgoszczy.
Paweł GUGA
Źródło: Gazeta Krakowska 24 stycznia 1996


  • "Trybuna Śląska" 1996 nr 23 s.8 [1] i numery wcześniejsze