|
|
| Bramki
|
|
|
|
Zieliński 2, Salamon
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Relacja z meczu w dzienniku
Gazeta KrakowskaGrupa słabszych: Tysovia — Cracovia 10:3 (1:1, 3:0 6. 2). Bramki dla gospodarzy: Podsiadło cztery w 25, 30,40 i 59 min., Więckowski w 16 i 55 min. oraz Król 42, Szprenglewski 44, Krzysztofik 45 i Sosiński 54 min. Dla Cracovii: Zieliński 6 i 53 min. oraz Salamon 50 min. Kary 29-37.
Tradycyjnie już krakowianom starczyło sił na jedną tercję i przez te 20 minut byli oni rzeczywiście równorzędnym rywalem dla Tysovii. Po strzale Zielińskiego „pasy” nawet prowadziły w tym meczu 1:0. Ale jak długu można grać dwoma piątkami i łatanym trzecim atakiem? W zespole krakowskim zabrakło tym razem pozyskanych z Nowego Targu Łasia, Molewicza i Zgierskiego. Aż dziw bierze, że w tej sytuacji Tysovia strzeliła w drugiej tercji zaledwie trzy bramki. W trakcie spotkania doszło do bójki między Urbańczykiem 3 Krzysztofikiem. Obaj zawodnicy dostali po karze meczu.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 19 z 23 stycznia 1995
