1994-03-01 STS Sanok - Cracovia 4:4
|
![]() wtorek, 1 marca 1994
(2:0; 1:1; 1:3) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
Bramki: Krzysztofik 1, Fryźlewicz 19, Wójcik 29, Milczanowski 48 min (S) — Baryła 22, Lowas 43, Milan 44, Mucha 51 min. (C). Sędziowali; Miszek i Materna z Jastrzębia Papoń z Katowic. Kary: 12 i 10 min. Widzów 1 tys.
STS: Szumidub — Fryźlewicz, Zubik, Jękner, Balakowicz, Krzy sztofik — Szal, Burnat, Dem-ko- wicz, Koszkin, Milczanowski — Lisowski, Skiba, Rysz, Wójcik, Ryniak — D. Brejta 1 Mermer. CRACOVIA: Kieca — Baryła, Urbańczyk, Lowas, Migacz, Mu cha — Pysz — Milan, Kaczmar czyk, Śliwa —: S. Urban, Cieślak, Tokarz. Nie mają, w tym sezonie szczę ścia krakowianie do meczów z sanoczanami. Wczoraj grali z ni mi szósty raz, po raz drugi o- siągając remis (wcześniej 1—1). Cztery pozostałe spotkania „pa sy” przegrały: 2—3, 2—7, 1—2, 0—2. Ale akurat teraz należy po chwalić podopiecznych trenera Bulasa. Zdając sobie sprawę, że w tzw. otwartej walce nie wy trzymają fizycznie (problemy personalne) zagrali krakowianie bardzo ekonomicznie. W tercjach I i II przewaga (chwilami wy raźna) należała więc do gospo darzy. W ostatniej odsłonie po stawiła Cracovia wszystko na jedną kartę i udało się! Sanocza- nie, zaskoczeni takim obrotem sprawy, pogubili się i zremiso wali dosyć szczęśliwie... W koń cowych minutach „pasy” wprost oblegały przedpole Szumiduba, ten jednak' bronił znakomicie. Nie dał się nawet Milanowi w
sytuacji sam na sam...Źródło: Dziennik Polski nr 51 z 2 marca 1994 [1]