1994-01-11 Cracovia – Towimor Toruń 2:4
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
 wtorek, 11 stycznia 1994
(0:1; 2:1; 0:2) |
| ||||||||||
|
|
||||||||||||||||||||
Opis meczu
Dziennik Polski
GRUPA SŁABSZYCH
CRACOVIA — TOWIMOR Toruń 2—4 (0—1, 2—1, 0—2). Bramki: Mucha (35), Milan (38) — Miedwiediew (7), Siódemski (24), Zdunek (53), Żmudziński ' (56). Sędziowali: Piotrowski z Katowic. D. i P. Sudołowie z Bytomia. Kary: 10 i 22 min. Widzów 500.
Przyjechali torunianie z 13 zawodnikami z tzw. pola plus bramkarz Karamuz. Teoretycznie winni być w gorszej sytuacji i prosić o łagodny wymiar kary. Było jednak małe „ale”... Po prostu Towimor zaimponował spokojem (nawet Zdunek był łagodny niczym baranek), konsekwencją, skutecznością. Pogubił się tylko pod koniec II tercji tracąc wówczas dwa gole, oba po błędach swojego golkipera (choć ładne były i „lobik” Muchy, i strzał Milana...). Zdecydowana wyższość gości uwidoczniła się w tercji ostatniej. Czwarty gol to efekt „zamka” (przy przewadze jednego gracza) rozgrywanego przez 71 sekund, zakończonego mistrzowskim podaniem krążka przez Zdunka do Żmudzińskiego...
Źródło: Dziennik Polski nr 9 z 12 stycznia 1994