1993-11-30 Cracovia – Górnik 1920 Katowice 0:4
|
I liga Hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 30 listopada 1993
(0:1; 0:1; 0:2) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
CRACOVIA: Kieca — Baryła, Pieczonka, Milan, Kaczmarczyk. Śliwa — Kuchta, Wieczorkiewicz, Lowas, Pysz, Mucha — Majstrzyk, Urbańczyk, P. Urban, Cieślak, S. Urban.
Katowiczanie zwyciężyli bez większych problemów. Właściwie robili co chcieli i gdyby nie bramkarz Klecą to „pasy” mogły zostać nawet rozgromione... To o stronie sportowej... Wprawdzie długimi okresami tempo meczu było iście żółwie, ale nieoczekiwanie doszło do mało chwalebnych wydarzeń. Najpierw zapaso-boks zaprezentowali panowie Mucha i Niedźwiedź (już po zakończeniu I tercji). W 38 minucie natomiast mecz został przerwany na około pół godziny, po tym jak na tafli wylądowała butelka. Zdaniem tzw. kibiców sędzia Rzerzycha (w zastępstwie bydgoszczanina Matuszaka) nie miał prawa dać kary meczu Baryle. Otóż miał Jak najbardziej, po prostu nie mógł inaczej postąpić względem niesportowego zachowania krakowianina.
Cóż, kibice — z reguły — wszędzie są tacy sami; w przypadku hokeja bardzo słabo znają przepisy — jeżeli dodamy „lokalny patriotyzm” to wychodzi mieszanka wybuchowa...Źródło: Dziennik Polski nr 278 z 1 grudnia 1993