1993-09-14 Towimor Toruń - Cracovia 7:2
|
I liga Hokej mężczyzn wtorek, 14 września 1993
(3:2; 3:0; 1:0) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
CRACOVIA: Kieca — Kuchta. Wieczorkiewicz, Steblecki, Ziętara, Kaczmarczyk — Baryła, Doskocz, Musiał, Mucha, Śliwa — Pieczonka, Urbańczyk, Szatkowski, Migacz, Lowas — Skrzyński, Tokarz, Majstrzyk.
W ekipie gospodarzy wystąpiło sześciu nowych zawodników w tym Piotr Zdunek, ulubieniec publiczności (naturalnie fanów tych drużyn w których występuje), utrapienie dla sędziów i rywali. Hokeista ten potwierdził swoje atuty, ostatecznie był przed laty uważany za jednego z najzdolniejszych rodzimych graczy.. Nowe twarze to także brak zrozumienia. Uwidoczniło się to w I tercji, wyrównanej, po której krakowianie mogli mieć nadzieje na niezły wynik. Choćby w 19 minucie najpierw Pstyga przechytrzył Klecę, ale w 19 sekund później skapitulował Karamuz po sprytnym strzale Śliwy.
Niestety, torunianie bardzo szybko sprowadzili „pasy” z obłoków na ziemię. Zwarli szeregi, poczęli grać rozważnie i nie mieli większych problemów... Krakowianie zaś nadto się denerwowali („dycha” dla Baryły, minuty techniczne dla trenera Bulasa).