1993-03-06 Cracovia - Ruch Chorzów 15:26
| |||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Dziennik Polski
CRACOVIA — RUCH 15—26 (9—15). Bramki dla Cracovii: Sadowska 6, Kaniewska 4, Golińska i Gomulec po 2, Tochowicz 1 — najwięcej dla Ruchu: Magiera 6, Zywczak 5, Kozak i Sarnacka po 4.
Trener Fulara, który przybył na mecz ze szpitala (przechodzi badania i dostał przepustkę) znowu miał powody do irytacji. Gospodynie bowiem popełniały liczne błędy (zwłaszcza w rozegraniu piłki), które rutynowane chorzowianki skrzętnie wykorzystywały, zdobywając sporo goli po szybkich kontrach. Krakowianki między 12 a 30 minutą nie zdołały uzyskać gola bezpośrednio z gry. Bardziej doświadczone. mające lepsze warunki fizyczne chorzowianki dość łatwo radziły sobie z rywalkami. Skutecznie rzucała Magiera, szybkie ataki z własnej połowy wyprowadzała Żywczak.
Do niecodziennej sytuacji doszło przy stanie 6—7. Rzut karny wykonała Kaniewska i chyba wszyscy kibice byli pewni, że padła bramka. Sędzia jednak nie odgwizdał gola, gdyż zauważył, że piłka przeszła obok zewnętrznej strony słupka. Innego zdania było m. in. kilku działaczy Cracovii i dziennikarzy. Strzelająca w przerwie meczu powiedziała, że... nie wie czy trafiła. Po nieuznaniu bramki ani ona ani jej koleżanki jednak nie protestowały. Racje mieli więc sędziowie. a nie kibice.