1990-02-15 GKS Katowice - Cracovia 3:4
|
I Liga - hokej mężczyzn Katowice, czwartek, 15 lutego 1990
(1:1; 1:1; 1:2) |
|
|
Opis meczu
b.d.
1:0 — Wielgus — Olszewski (18), 1:1 — Pawlik (20), 2:1 — Fonfara — Wielgus (24), 2:2 — Baryła (32), 2:3 — Agulin — Porzycki (42), 3:3 — Garski — Imiołczyk (45), 3:4 — Steblecki (48).
Sędziowali: Czarnomski oraz Kierozalski i Rybus (OZHL Łódź). Widzów 1500.
KATOWICE: Wieczorek; Fonfara — Rasikoń, Imiołczyk — Funiok, Niedźwiedź — Strzempek (2); Wielgus — Hachuła — Olszewski, Szymański, M. Trybuś — Garski, Szczepański — Tkacz — Płachta. Trener Adam WOŹNIŃSKI.
CRACOVIA: Wajda; Kuchta — Pieczonka, Baryła (2) — Bodzioch i(2), Mazur — Schmidt; W. Cupiał — Pawlik — Bomba (2), Steblecki — Porzycki — Agulin, Sroka — Klich — Fras. Trener Ryszard BIALIK.
Kary: Katowice — 2 min., Cracovia — 6 min.
CHALLENGE LODOWISK: sędzia Stanisław Czarnomski, org. 8, publ. 4, kwalifikator PZHL Adam Korczyk 8/4, ,,Sport 8/3.
KATOWICE. Trudno wygrać mecz kiedy traci się bramkę grając z przewagą dwóch zawodników. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w 48 minucie wczorajszego meczu. Gospodarze (grając w 5 na 3) rozgrywali krążek w tercji obrony przeciwnika tak ślamazarnie. że wreszcie przechwycił go Roman Steblecki i po przejechaniu całego lodowiska znalazł się sam na sam z Wieczorkiem. Ten ostatni nie widząc innego wyjścia z sytuacji rzucił kij pod nogi, napastnika Cracovii. Rzut karny i... piąte miejsce dla krakowian. Trzeba dodać, iż goście zasłużyli na ten wynik . grając przez całe spotkanie uważniej i konsekwentniej od swoich rywali.