1989-12-28 Cracovia - Białoruś U-20 6:5
|
mecze towarzyskie czwartek, 28 grudnia 1989
(2:2; 0:1; 4:2) |
|
|
Opis zawodów
b.d.
CRACOVIA: Wajda (53 min. Dulęba) — Wieczorkiewicz, Pieczonka, W. Cupiał. Pawlik. Bomba — Bodzioch. Baryła, Agulin, Roszczin, Klich — Schmidt, Mazur, Sroka. Porzycki, Sł. Cupiał.
BIAŁORUŚ (młodzieżówka): Bruk — Mietjelica, Kisjslow, Kwaljesnikow, Gienkiel, Łuszkow — Kopacz, Makrickij, Polszakow, Tarnowski. Turzykow — Liebjediew, Mogiljewicz, Pigułjewiki. Gusow, Owsjannikow — Trjeskow. Matjuk Maljewicz, Rummo, Buckiewicz.
Nadspodziewanie dobry mecz Oglądaliśmy wczoraj w Krakowie. Młodzieżowcy z Białorusi okazali się nadzwyczaj wymagającym rywalem dla naszego I-ligowca. Owszem, Cracovia nie wystąpiła w najsilniejszym składzie. zabrakło: Stebleckiego, Mu-siała, Krasa, Kuchty i Doskocza. Ale powrócił do drużyny po bolesnej kontuzji Witold Cupiał i w 17 min. wpisał się na listę strzelców. Nieco słabiej niż można było oczekiwać zagrał Roneczin, ale w zamian niezłą form# demonstrowali: Pawlik, Agulin Klich w obronie Baryła, Bodzioch, Pieczonka i Schmidt .Także obydwaj bramkarza nie zawiedli.
Najciekawsza była trzecia tercja. Przy stenie 2:3 efektowny bramkę na 3:3 strzelił Klich. Za moment goście powtórnie uzyskali prowadzenie, ale od stanu 4:4 do głosu doszli krakowianie uzyskując 2 gole prowadzili 6:4.
W końcówce meczu goście zaciekle atakowali. Owszem, uzyskali nawet kontaktowego gola, ale nie doprowadzili do remisu, choć po wycofaniu bramkarza przez ostatnie 58 sek. grali w przewadze liczebnej Wtedy właśnie rezerwowy bramkarz gospodarzy 3 razy wygrywa pojedynki z napastnikami gości.