1986-01-17 Cracovia - GKS Tychy 3:4
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego, piątek, 17 stycznia 1986, 17:00
(1:0; 1:0; 1:4) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Wpadka Podhala w Gdańsku Cracovia-Tychy 3:4
W grupie tzw. niepewnych Cracovia przegrała u siebie z GKS Tychy 3:4 (1:0, 1:0, 1:4). Bramki zdobyli dla gospodarzy Majstrzyk, Kanabus, Klich; dla gości: Drasyk — 2, Bialik, Wilk po 1.
Cracovia przegrała wczoraj mecz, który praktycznie decydował o 8 lokacie w lidze. Spotkanie przez 2 tercje układało się po myśli gospodarzy, którzy w 32 min prowadzili 2:0. W chwilę później Kanabus nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji, strzelając w słupek. Na początku III tercji goście przeprowadzili generalny szturm i w ciągu 4 minut Tychy objęły prowadzenie 3:2. Jeszcze raz nadzieja zaświtała, kiedy Klich w 56 min. po pięknym podaniu Stebleckiego wyrównał na 3:3. Ale w niespełna 60 sek. później gapiostwo Cracovii i fatalny błąd Majstrzyka umożliwiły Drasykowi strzelenie zwycięskiego gola.
Gospodarze grali bardzo nie¬równo i chaotycznie. Przez dwie tercje świetnie bronił bramkarz Guzy, potem jednak nie mógł zapobiec utracie goli wobec słabej postawy kolegów. Częściowym usprawiedliwieniem słabszej postawy Cracovii jest fakt, że grała bez kontuzjowanych obrońców Zawadzkiego i Fronczaka, a kapitanowi drużyny — Pawlikowi już w I tercji odnowiła się kontuzja. Bohatersko wytrzymał na tafli drugą odsłonę. ale w trzeciej nie był już w stanie wyjść na taflę. Brak tego zawodnika, będącego dobrym duchem zespołu, był szczególnie widoczny w III tercji, która zadecydowała o porażce krakowian.Źródło: Gazeta Krakowska nr 15 z 18 stycznia 1986