1984-12-04 Cracovia - GKS Tychy 5:5
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
 Kraków, wtorek, 4 grudnia 1984, 17:00
(1:1; 2:2; 2:2) |
| ||||||||||
|
|
||||||||||||||||||||
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Hokeiści Cracovii zremisowali z Tychami
W drugim meczu w gronie sześciu najlepszych zespołów hokeiści Cracovii zremisowali z GKS Tychy 5:5 (1:1, 2:2, 2:2). Bramki dla Cracovii zdobyli: Klich 2—w 11 i 29 min.. Maj- strzyk 2 —w 33 i 56 min. i Mycoń w 56 min.; dla GKS Tychy Drasyk 2 — w 16 i 27 min., Bryniarski w 28 min., Copija w 46 min. i Gruth w 49 min.
Sędziowali Szczepek oraz Wąsowskj i Lubelski z Warszawy. Widzów 2 tysiąca.
Coraz trudniej o punkty hokeistom Cracovii w walce z najlepszymi zespołami ligi. Krakowianie po porażce z Podhalem tym razem zdołali tylko zremisować z Tychami i trzeba przyznać, że ten jeden punkt przypadł im dość szczęśliwie.
W pierwszej tercji gospodarze przeważali, ale zdołali tylko wykorzystać jedną sytuację, wychodząc na prowadzenie po strzale Klicha. Później do głosu doszli goście, którzy jeszcze w pierwszej tercji wyrównali, a na początku drugiej objęli prowadzenie 3:1. Wprawdzie krakowianie zdołali zdobyć dwie bramki, ale trzecia tercja znów rozpoczęła się dla nich feralnie. W 49 min. tyszanie prowadzili 5:3. W 56 min. grając w przewadze Cracovia po strzale Majstrzyka przegrywała 4:5, a kilkanaście sek. później Mycoń ustalił wynik spotkania 5:5. (jk)Źródło: Gazeta Krakowska nr 290 z 5 grudnia 1984