1984-10-17 Cracovia - Ruch Chorzów 25:19
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Gazeta Krakowska
Lider tabeli Cracovia podejmowała wicelidera Ruch Chorzów, wygrywając pewnie 25:19 (11:8). Krakowianki zaczęły mecz w dobrym stylu i po 7 minutach prowadziły 5:0. Chorzowianki nie mogły sobie dość długo poradzić z defensywą rywalek i pierwszą bramkę zdobyły dopiero w 11 min. meczu. Zespół Cracovii chyba zbyt szybko uwierzył w końcowy sukces, zaczął grać nonszalancko, niedokładnie i nieskutecznie. Ambitnie walczący Ruch systematycznie odrabiał straty I w 31 min. przegrywał już tylko dwoma bramkami Później Cracovia zdołała zwiększyć przewagę, ale w 52 min. znów po okresie słabszej gry prowadziła tylko 19:17. W tym okresie bardzo dobrze w bramce Ruchu spisywała się Stasiak. Zapowiadała się ciekawa końcówka meczu. Emocji jednak nie było, bo krakowianki w ostatnich minutach spotkania finiszowały skutecznie.
Cracovia zagrała nierówno, miała okresy przestojów.
Bramki dla Cracovii zdobyły: Golik 7, Figas i Tomaszewska po 4, Wojtoń i Siodłak po 3, Sasnal i Hołda po 2, najwięcej dla Ruchu Aftyka 8, Piechocka i Ambroziak po 4.
Dziś rewanż o godz. 15 w hali przy ul. Głowackiego.