1984-01-30 Cracovia - Dukla Trenčín 0:8
|
mecze towarzyskie Kraków, ul. Siedleckiego, poniedziałek, 30 stycznia 1984, 18:00
(0:1; 0:0; 0:7) |
|
|
Opis zawodów
Gazeta Krakowska
Goście — 6 drużyna czechosłowackiej ekstraklasy — bardzo długo nie mogli sobie poradzić z ambitnie grającymi krakowianami. Do 55 min. utrzymywał się wynik 2:0. a Cracovia przeprowadziła wiele groźnych akcji pod bramką Hartmana i toczyła równorzędną walkę. Dopiero w ostatnich 5 min., kiedy już hokeistom Cracovii zabrakło sił, Słowacy u- rządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki. Cracovia całkowicie zrezygnowała z walki 1 bardzo dobrze dotąd spisujący się Jaskiernia co minutę musiał wyciągać krążek z siatki. Pomimo towarzyskiego charakteru spotkanie stało na wysokim poziomie. W drużynie Dukli brakowało wprawdzie 4 kadrowiczów (z kadry B), ale za to Słowacy wzmocnili się 4 zawodnikami z Dukli Jihlava. Krakowianie zagrali poprawnie, a wysoka porażka wynikła s braków kondycyjnych.
(jk)
Echo Krakowa
CRACOVIA: Jaskiernia — Fronczek, Zawadzki, Kanabus, Majstrzyk, Mycoń — Cieślicki, Schmidt, Papuga, Stebleckl, Jusewicz — Wieczorkiewicz, Plecionka, Klich, Migacz, Rapacz. Wczorajsze spotkanie Cracovii z szóstym zespołem czechosłowackiej ekstraklasy — Duklą Trencin, rozgrywane w ramach jubileuszu 60-lecia sekcji hokejowej krakowskiego klubu, spotkało się z niewielkim zainteresowaniem publiczności. A szkoda, bowiem mecz stał na dobrym poziomie, w czym szczególnie zasługa zespołu gości.
Czechosłowacy zademonstrowali hokej w bardzo dobrym wydaniu, imponując szybkością, kondycją 1 świetną jazdą na łyżwach. Przeprowadzili wiele składnych i nieszablonowych akcji zakończonych strzałami praktycznie z każdej pozycji. A przecież warto dodać, że Dukla przyjechała do Krakowa bez 4 najlepszych zawodników, którzy zostali powołani do drugiej reprezentacji Czechosłowacji 1 występują na turnieju w Leningradzie. Nie przeszkodziło to jednak Dukli w odniesieniu wysokiego i pewnego zwycięstwa. Mogło być ono jeszcze bardziej przekonywające, ale w bramce Cracovii znakomicie spisywał się Paweł Jaskiernia, wychodząc zwycięsko nawet z sytuacji sam na sam.
Świetnie dysponowanym gościom krakowianie mogli przeciwstawić tylko ambicję i wolę walki. Gospodarze trzymali się jeszcze jako tako do 55 minuty. Od tego momentu worek z bramkami rozwiązał się i w przeciągu 5 minut Dukla zdobyła 6 goli obnażając wszystkie braki podopiecznych Andrzeja Stożka i panując niepodzielnie na tafli. W sumie hokeiści Dukli udzielili krakowianom surowej lekcji poglądowej, oby z pożytkiem dla tych ostatnich. (PSP)
DZIŚ w Bytomiu hokeiści Cracovii rozegrają rewanżowe spotkanie z Polonią w ramach pucharu „Sportu” i PZHL. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem Polonii 5—2.