1983-04-26 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5:16
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, Siedleckiego, wtorek, 26 kwietnia 1983, 17:00
(1:4; 1:6; 3:6) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Hokeiści zakończyli rozgrywki. Zagłębie przed Polonią Bytom
Wczoraj rozegrana została ostatnia kolejka hokejowej ekstraklasy. Tytuł mistrzowski zdobyło Zagłębie, wicemistrzowski — Polonia Bytom, do II ligi zdegradowany został Stoczniowiec.
W ostatnim spotkaniu w tym sezonie Cracovia przegrała s Zagłębiem 5:18 (1:4, 1:6, 3:6). Bramki dla krakowian zdobyli: Dubik 3 min., Behounek 27 min., Steblecki 48 min., Pawlik 50 min. i Kanabus 53 min.
Spotkanie to nie stało na wysokim poziomie. Obydwie drużyny potraktowały ulgowo ten mecz 1 nie włożyły w grę większego wysiłku.
Przed meczem odbyła się uroczystość. Zarząd klubu i sekcji oraz zawodnicy pożegnali swoich kolegów Józefa Stryczka, Tadeusza Kalatę i Jerzego Datkiewicza, którzy zakończyli karierę. (jk)Źródło: Gazeta Krakowska nr 98 z 27 kwietnia 1983
Echo Krakowa
OSTRE STRZELANIE MISTRZÓW POLSKI
CRACOVIA — ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 5:16 (1:4, 1:6, 3:6). Bramki zdobyli: dla gospodarzy Dubik (3 min.), Behounck (27 min.), Steblecki (48 min). Pawlik (50 min.) i Kanabus (53 min.), dla gości Jobczyk 5 (12. 25, 26. 42 i 55 min.), Pytel 3 (36, 43 i 59 min.), Radwan 2 (31 i 47 min.). Mora-wiecki (7 min.). Cholewa (19 min.), Nowak (20 min.). Madeksza (33 min.), Podsiadło (34 min.). Bloda (54 min.). Kary: Cracovia (10 min ). Zagłębie (6 min.). Sędziowali: Szczepek, Bandyra. Czarnociński z Warszawy.
CRACOVIA: Jaskiernia (Sięka) — Palichleb, Janek, Kanabus, Pawlik. Behounek — Pieczonka, Schmidt, Steblecki, Rapacz, Papuga — Frasik, Frączek, Hajduga, Jusewicz, Dubik oraz Szymański, Hojna i Frandofert.
Mistrzowie Polski, hokeiści sosnowieckiego Zagłębia urządzili-sobie wczoraj na krakowskim lodowisku ostre strzelanie. Mimo, że grali ..na luzie” ich wyższość nad „pasiakami” ani przez moment nie podlegała dyskusji. Klasą dla siebie był szczególnie zdobywca 5 goli Wiesław Jobczyk, popisujący się efektownymi zagraniami, przy których krakowianie byli całkowicie bezradni. Po zakończeniu meczu sosnowiczanie. ciesząc się ze zdobycia kolejnego tytułu mistrzowskiego, odbyli tradycyjną rundę honorowy z płonącym kapeluszem kierownika drużyny. (PSP)Źródło: Echo Krakowa nr 82 z 27 kwietnia 1983