1980-11-30 Cracovia - Pomorzanin Toruń 5:4
|
II Liga - hokej mężczyzn Kraków, Siedleckiego, niedziela, 30 listopada 1980, 17:00
(2:2; 0:2; 3:0) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Południowa
Po półtorarocznej tułaczce hokeiści Cracovii wreszcie wystąpili na własnym lodowisku. Od marca 1979 r. lodowisko przy ul. Siedleckiego było zamknięte, gdyż przystąpiono do jego zadaszenia. Na postawienie hall czekał Kraków już od kilkunastu lat, były różne projekty, propozycje, ale remont lodowiska zawsze jakoś wypadał z planu. Wreszcie w ub. roku rozpoczęły się tu prace remontowe, miały one być pierwotnie zakończone w połowie tego roku, tak, aby hokeiści Cracovii mogli tegoroczny sezon rozpocząć już na własnym lodzie. Prace opóźniały się i wielu kibiców hokeja w Krakowie zwątpiło Już, czy zobaczą jeszcze tej zimy swoją drużynę. Wszystko dobre, co się dobrze kończy i no licznych perturbacjach lodowisko pokryte już dachem rozegrany został w sobotę pierwszy mecz drugoligowy.
Remont lodowiska nie jest jeszcze w pełni zakończony. Na razie mamy tylko dach i... nic więcej. Brakuje ścian osłonowych, trybun dla widowni. Jak mnie poinformowano, ściany można by już zakładać, jest bowiem blacha i szyby, ale brak uchwytów .do spawania. Widzowie oglądają na razie mecz w prymitywnych warunkach, na niewielkim wale ziemnym. Może by Cracovia za okres przejściowy postawiła przenośną trybunę, którą ostatnio wykorzystywano w hali Sokola podczas przedstawienia Kantora.
Hokeiści Cracovii sprawili swoim sympatykom miły prezent na otwarcie „hali", dwukrotnie pokonując groźnego przeciwnika Pomorzanin Toruń w sobotę 5:3 (1:1. 2:2, 2:0), a w niedzielę 5:4 (2:2, 0:2, 3:0). W sobotę bramki strzelili Migacz i Siedlarczyk po 2, Szewczyk — 1. W niedzielę Siedlarczyk — 2, Pawlik, Stryczek i Papuga po 1. Niedzielny mecz był szalenie dramatyczny, goście prowadzili jut 4:2, a zwycięską bramkę dla Cracovii zdobył Siedlarczyk na niespełna 3'1 sek. przed końcem meczu. (ans)