1975-09-27 AKS Chorzów - Cracovia 12:14
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
1 Liga piłka ręczna kobiet sobota, 27 września 1975
(8:6)
|
|
|
|
|
Relacje z zawodów
Echo Krakowa
Dwa punkty zdobyły szczypiornistki Cracovii
W ostatniej kolejce -pierwszej rundy rozgrywek ekstraklasy szczypiornistek Cracovia grała wyjazdowe mecze w Chorzowie z AKS-em j w Gliwicach z Sośnica. Wyjazd udał się połowicznie. Krakowianki w sobotę, po bardzo dobrej grze pokonały nieoczekiwanie czołową drużynę I ligi — AKS, by w niedzielą przegrać z Sośnicą.
AKS — CRACOYIA 12:14 (8:6). Najwięcej bramek dla Cracovii strzeliły. Jaśko wiec i. Rękas po 3 Tobik i Węgrzyn po 2. Krakowianki zaczęły mecz nerwowo nie wykorzystały dwóch rzutów karnych, a chorzowian-k: skutecznie atakowały, prowadziły 5:2 i 8:4. Przed przerwą, biało-czerwone zdołały zmniejszyć niekorzystną dla nich różnicę. do dwóch bramek i po zmianie stron przystąpiły do zdecydowanych ataków, w ciągu 5 minut strzeliły 5 bramek obejmując prowadzenie 11:8 i już do końca meczu nie dały sobie odebrać wywalczonej przewagi. W zespole krakowskim zadebiutowała młoda, utalentowana zawodniczka krapkowickiego Ot-mętu — Duda, która w związku z podjęciem studiów na krakowskiej AWF przeniosła się do Cracovii.
SOŚNICA GLIWICE — CRA-COYIA 15:10 (6:4). Najwięcej bramek dla Cracovii strzeliły; Rękas 3, Tobik, Jaśkowiec i Jędrzejczyk po 2. Był to najsłabszy mecz krakowianek w całej pierwszej rundzie. Dość powiedzieć, że z 6 strzelonych rzutów karnych wykorzystały zaledwie jeden! Zawiodły całkowicie niemal wszystkie zawodniczki krakowskie, z wyjątkiem bramkarek Lankamer i Łapczyńskiej, które jednak nie były w stanie u-chronić swej drużyny przed porażką.Źródło: Echo Krakowa nr 211 z 29 września 1975