1972-03-10 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 5:10
|
II liga Kraków, lodowisko Olszy, piątek, 10 marca 1972, 18:00
(1:1; 2:5; 2:4) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Jak to możliwe, aby zespół, który jeszcze przed tygodniem ubiegał się o awans do ekstraklasy, przegrywał ze spadkowiczem w dwucyfrowych rozmiarach. Dodajmy, że publiczność surowo oceniła postawę swych — do niedawna pupilów — i wygwizdała ich oraz śpiewała: „Gdy Stoczniowiec nie może, to Cracovia pomoże”... I rzeczywiście, postawa krakowian była kompromitująca, czego finałem było odejście przed końcem meczu z boksu lodowiska kierownika sekcji, oddanego działacza — inż. J. Gołąbka, Przypuszczamy, że wyciągnie on z gry drużyny odpowiednie wnioski i... konsekwencje. Dodajmy, że goście zdobyli aż 9 bramek, kiedy na lodzie występował I atak biało-czerwonych z braćmi Csorlchami. Wstyd panowie! W ten sposób nie zyskujemy sobie zwolenników dla hokeja i Cracovii.
Dziś o godz. 18 mecz rewanżowy.