Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
Relacje z zawodów
"Tylko jedno zwycięstwo szczypiornistek Cracovii" - Echo Krakowa
Tylko jedno zwycięstwo szczypiornistek Cracovii
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
W DALSZYM ciągu nie wiedzie się szczypiornistkom Cracovii w rozgrywkach o mistrzostwo I ligi . W sobotę pokonały one Start Gdynia, lecz wczoraj, w meczu rewanżowym, doznały porażki. A ; oto sprawozdania z tych spotkań.
CRACOVIA — START 10:8 (3:5). Bramki dla Cracovii strzeliły: Wajda 4, Pabiańczyk i Smoleń po 2, Nęcińska i Pietrzkiewicz po 1. Najwięcej bramek dla Startu zdobyła Bazylewska 3.
Był to bardzo emocjonujący mecz. Do przerwy prowadził Start różnicą dwóch bramek. W drugiej części spotkania szczypiornistki Cracovii uzyskały przewagę. Przy stanie 8:7 dla Startu, Nęcińska zdobyła wyrównującą bramkę, a kolejne dwie strzeliły: Smoleń i Pietrzkiewicz. Cracovia mogła odnieść wyższe cyfrowo zwycięstwo, lecz w ostatnich minutach spotkania Wajda nie wykorzystała kilku dobrych pozycji.
CRACOVIA — START 7:12 (6:5). Bramki strzeliły dla Cracovii — Pabiańczyk 5 oraz Jędrzejczyk i Wajda, dla Startu — Jaskielewicz 3, Bazylewska, Chwastowska, Madejewska i Staszewska po 2 i Jędrzejewska.
W tym meczu Cracovia miała za przeciwników nie tylko zespół Startu ale 1... sędziego, p. Nowaka z Katowic. Mało powiedzieć, że prowadził on to spotkanie źle; odnosiło się wrażenie, że pan Nowak sędziował tendencyjnie na korzyść zespołu z Gdyni. Wiele jego orzeczeń było sprzecznych z przepisami, a kto jak kto, ale sędzia międzynarodowy powinien chyba je znać. — W pierwszej części spotkania Cracovia grała nieźle i uzyskała prowadzenie. Po zmianie stron zawodniczki krakowskie zdeprymowane krzywdzącymi orzeczeniami sędziego, zaczęły popełniać błędy, które wykorzystywały szczypiornistki Startu. Inna sprawa, że wicemistrzynie Polski powinny grać bardziej spokojnie i uważniej Cracovia zdobyła w drugiej części meczu tylko jedną bramkę z rzutu karnego i to dopiero po 22 minutach gry.
Źródło: Echo Krakowa nr 251 z 26 października 1970
|