1970-10-17 Wanda Nowa Huta - Cracovia 12:6
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Gazeta Krakowska
Piłka ręczna kobiet. Wicemistrz Polski — na ostatnim miejscu
W kompromitujący sposób zespół wicemistrza Polski Cracovia przegrał oba spotkania I ligi piłki ręcznej kobiet z beniaminkiem Wandą Nowa Huta. "Biało-czerwone” stanowią obecnie cień słynnej niegdyś nie tylko w kraju „siódemki”. Ani jednej zawodniczce nie można wystawić dodatniej oceny, w zespole panował chaos, brak jakiejś koncepcji, szybkich akcji, celnych strzałów. Smoleń, Pabiańczyk czy Wajda, b. reprezentantki kraju grały jak nowicjuszki.
Na tle tak słabego przeciwnika kilka ciepłych słów należy się drużynie nowohuckiej. Wielka ambicja, szybkość, zaskakujące strzały zadecydowały o przekonywających zwycięstwach. Nie było w tej drużynie słabych punktów, najlepsze noty należą się Wyrobiec, Dziubie i Lidii Walczyk.
WANDA N. HUTA — CRACOVIA 12:6 (7:2). Od pierwszej minuty inicjatywę przejęła Wanda i ani na moment nie oddała prowadzenia. W drugiej połowie było nawet 10:3. Bramki dla Wandy uzyskały: Dziuba 5, L. Walczyk 4, Nowak 2, Pazera 1. Dla Cracovii: Smoleń 3, Pabiańczyk 2, Ciekańska 1.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 248 z 19 października 1970