1968-11-20 Podhale Nowy Targ - Cracovia 6:1
|
I liga Nowy Targ, środa, 20 listopada 1968
(0:1; 0:0; 5:0) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Bramki zdobyli dla zwycięzców: Kącik 3, Garbacz 2, Kilanowicz 1, a dla Cracovii: Powalacz. Sędziowali A. Kapołka i J. Wróbel z Katowic. Widzów 6.000. W pierwszej tercji gra była raczej wyrównana, Cracovia strzeliła bramkę i zanosiło się na porażkę gospodarzy.
Na początku drugiej tercji nieobliczalny zawodnik Podhala Szal, załatwiając porachunki z byłym kolegą klubowym Wiktorem Pyszem, rąbnął go kijem w głowę. Pyszowi nic się nie stało, ale odegrał efektowną komedię ciężko rannego. Sędziowie słusznie ukarali Szala karą meczu, ale może zbyt surowo potraktowali drużynę Podhala, każąc jej grać przez pełne 10 minut w czwórkę przeciw piątce Cracovii. Ponieważ goście prowadzili 1:0, nieopanowany wybryk Szala był dla nich prawdziwym darem niebios. Mogli mecz wygrać, ale za bardzo chcieli tego sukcesu, grali bardzo chaotycznie i zamiast strzelać gola, wypruli się ze wszystkich sił. Gospodarze jeszcze w drugiej tercji wyrównali, a w trzeciej dosłownie roznieśli Cracovię, która, prawie nie istniała na lodowisku.
W Cracovii na najwyższe pochwały zasłużył bramkarz Gój, jak zwykle ofiarny Migacz, Wiktor Pysz oraz Kopczyński, a w Podhalu Jan Bizub, Kilanowicz, Kącik, Garbacz, Fryźlewiez i Zgierski.