1960-12-30 Cracovia - KTH Krynica 3:3
|
I liga Kraków, lodowisko Cracovii, piątek, 30 grudnia 1960, 19:00
(1:1; 0:2; 2:0) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Cracovia: Mruk — Zbożeń. Montean — Szwabenthan. Drozd — Radwański, Korzeniak, Miotła — Preussner, Lejczyk, Gebel — Pędzimąż, Gołąbek, Łopatka. KTH: Pancerz — Prorok. Zielińskl, rez. Rusinek — Mużelak. Szerauc, Has — Wajda, Wójcik, Skotnicki — Salamon. Bieniek, Nowak.
Pierwszy mecz w Krakowie nie stał na nadzwyczajnym poziomie. Nic dziwnego, obydwie drużyny dopiero ostatnie kilka dni mogły poświęcić na trening. Mecz był jednak bardzo zacięty gdyż toczył się o dużą stawkę. Po pierwszej bezbarwnej tercji, w której obydwie drużyny zaprzepaściły kilka dogodnych sytuacji, padły tylko 2 bramki, strzelone przez Szerauca (KTH) i Pędzimąża (Cr.). W drugiej stroną atakującą okazali się kryniczanie Przy stanie 1:1 goście wykorzystują nieporozumienie obrońców biało-czerwonych i ze strzału Wajdy zdobywają w 34 min. prowadzenie na kilkanaście sekund przed końcem tej tercji Prorok po przytomnym p; daniu Szerauca podwyższa wynik na 3:1. W trzeciej tercji nastąpił dopiero kontratak gospodarzy, którzy przy silnym dopingu widowni przeprowadź ją wreszcie kilka pomysłowych zagrań i w 47 min. Korzeniak strzela dia Cracovii 2 bramkę. W 14 min. następuje wreszcie upragnione wyrównanie ze strzału Monteana i mecz kończy się wynikiem nierozstrzygniętym.
W Cracovii obok świetnie broniącego Mruka dobrze spisywali się Zbożeń i Drozd w obronie oraz Miotła, Korzeniak i Pędzimąż w ataku. W KTH jak zwykle pierwsze skrzypce grali Szerauc, Zieliński i Prorok oraz Pancerz. Gościom trzeba jednak wytknąć niesportowe zachowanie, za co aż trzech graczy ukarano 10-minutowymi karami.