1960-02-05 Cracovia - Polonia Warszawa 67:83
prawdopodobna data
|
I Liga koszykówka mężczyzn piątek, 5 lutego 1960
(34:39; :; :; :)
|
|
Relacje z zawodów
Gazeta Krakowska
Już przed meczem było wiadome, te Cracovia stoi raczej na straconej pozycji.
Ocena meczu wypadła na niekorzyść koszykarzy Cracovii. Gospodarze, poza ambitną postawą nie zaprezentowali walorów godnych ekstraklasy. Potwierdziła się jeszcze raz teza, że bez wysokiego centra koszykarze Cracovii niewiele mogą sobie pograć. We wczorajszym meczu zawodnicy białoczerwonych nie wykorzystali również wielu rzutów osobistych.
Początek meczu nie zapowiadał tak wysokiej porażki gospodarzy, którzy objęli prowadzenie 4:0, a później na każdy kosz Polonii odpowiadali natychmiastowym kontratakiem. Siły krakowianom wystarczyło tylko w pierwszej połowie, która zakończyła się czteropunktową przewagą Polonii.
Po przerwie kilka kolejnych ataków polonistów’ zwiększa ich przewagę do 12 pkt. Polonia nie wysilając się zbytnio wygrywa mecz 83:67.
Echo Krakowa
W meczu koszykówki o mistrzostwo ekstraklasy Cracovia przegrała z Polonię Warszawa 67:83 (34:39). Sędziowali pp. Pokrywka i Powałowski z Poznania — b. słabo. Widzów ok. 800. CRACOVIA: Rouppert 18, Odziewa 13, Korpak 11, Zagórski 8, Winnicki 7, Panasiewicz 4. Niemiec 4, Kowalski 2. Trener mgr Grochal. POLONIA: Wichowski 39, Karbownicki 14, Piskun 14, Zagórski 10, Jędrzejewski 4, Komala 2, Herbst, Nowak, Mateja. Trener Groyecki.
NUDY NA PUDY
Gdyby nie takt, że mecz toczył się o mistrzowską stawkę, to można by na nim zasnąć. Ta’; słabo grającej Polonii dawno w Krakowie nie widziano. Niestety Cracovia tego nie wykorzystała 1 zeszła z hall pokonana. Tylko początkowo zanosiło się na sensację, gdy Cracovia po dwóch szybkich atakach Niemca 1 Zagórskiego objęła prowadzenie 4:0. W 2 min. później było już po 10:10 I goście objęli prowadzenie, nie oddając go już do końca meczu.
STAŁA PRZEWAGA
Wprawdzie były jeszcze dwa okresy gry, kiedy biało-czerwoni zmniejszyli różnicę do kilku punktów, ale wówczas następowały kontrataki „Czarnych Koszul” zakończone celnymi rzutami. Pierwsza połowa meczu przyniosła tylko 5 pkt. przewagę gościom. Po zmianie stron przewaga Polonii wzrosła do 10—15 pkt. i utrzymała się do końca spotkania. Koszykarze Polonii — jak stwierdził trener Groyecki — wyraźnie się oszczędzali przed czekającym ich meczem w Poznaniu z Lechem. Ponadto w drużynie zabrakło Bugaja, który z Warszawy wyjedzie prosto do Poznania. U zwycięzców najlepiej grali: Wichowski i Karbownicki, natomiast słabo Piskun c Zagórski.- U pokonanych wyróżnili się Rouppert, Odziewa i Niemiec.
Wracając do meczu należy wyrazić ubolewanie pod adresem arbitrów pp. Pokrywki i Powałowskiego, którzy swymi werdyktami krzywdzili obydwie drużyny. Był to popis nieudolnego sędziowania. Nie jest to zresztą sporadyczny, wypadek w tegorocznych rozgrywkach ligowych 1 PZKosz winien wreszcie przeprowadzić radykalną selekcję kadr sędziowskich, aby mecze ekstraklasy toczyły się w sportowej atmosferze. (JAF)
W drugim meczu, rozegranym w Poznaniu, Lech przegrał z warszawską Legią 63:74.