1959-10-11 Cracovia - AKS Kościuszko Chorzów 8:6
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Gazeta Krakowska
Wysoka stawka meczu, spowodowała, że nie stał on na dobrym poziomie, „Dziewczęta zagrały słabiej niż zwykle — mówił po meczu trener Surdyka. — zbyt nerwowo. No ale najważniejsze już poza nami”.
Bramki dla Cracovii zdobyły Szwabowska 3, Piwowarczyk i Góralczyk po 2, Toboła 1, a dla AKS Setnik 2, Suska, Pilarek, Jendrecha i Siuda po 1. Zawody prowadził p. Ulankiewicz z Jeleniej Góry.
Po zwycięskim spotkaniu piłkarki Cracovii przyjęły zasłużone gratulacje. A więc najpierw całusy i kwiaty od swych przeciwniczek, a następnie gratulacje od kierownictwa kubu. Schodzące z boiska zawodniczki Cracovii dość licznie (jak na mecz piłki ręcznej) zebrana publiczność pożegnała gorącymi oklaskami.
Echo Krakowa
Wczoraj mc spotkanie z AKS Kościuszko (Chorzów) miało duży ciężar gatunkowy. Krakowianki walczyły nie tylko o pierwsze miejsce, lecz chciały także rewanżować się za porażkę poniesioną w pierwszej rundzie rozgrywek.
Cieszę się bardzo z odzyskania mistrzowskiego tytułu — powiedział po meczu trener Cracovii mgr E. Surdyka — i mam nadzieję, te zdopinguje to zawodniczki do jeszcze sumienniejszej pracy. Zespół nasz jest młody i sądzę że r.ie zrezygnuje prędko z roli przodującej drużyny to polskiej piłce ręcznej.