1959-01-22 Cracovia - Ferencvaros 6:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
mecze towarzyskie
Kraków, lodowisko Cracovii, piątek, 23 stycznia 1959

Cracovia - Ferencváros Budapeszt

6
:
2

(1:0; 2:1; 3:1)


Ferencváros Budapeszt - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

"Hokeiści Cracovii zwycięża Węgrów" -
Gazeta Krakowska

Hokeiści Cracovii zwycięża Węgrów

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Obwoływane kilkakrotnie spotkania hokejowe z zespołem Ferencvaros (Węgry) doszło wreszcie wczoraj do skutku. Pięciokrotny mistrz Węgier okazał się jednak zbyt słabym przeciwnikiem nawet dla II-ligowej Cracovii. Krakowianie przeważali przez większą część meczu, a w ostatniej tercji oblegali bez przerwy bramkę gości. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Cracovii 6:2 (1:0. 2:1. 3:1).
Bramki zdobyli Więcek 2. Kopczyński, Korzeniak, Szwabentan i Dutkiewicz, (wk)
Źródło: Gazeta Krakowska nr 19 z 23 stycznia 1959


"Hokeiści Cracovii. gromią mistrza Węgier 6:2" -
Echo Krakowa

Hokeiści Cracovii. gromią mistrza Węgier 6:2

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
Dwukrotnie zmieniano decyzję, co do miejsca spotkania hokeistów Cracovii z drużyną mistrza Węgier — Ferencvaros. Początkowo miało się ono odbyć w Krakowie, później w Nowym Targu i ostatecznie wczoraj w godzinach południowych po przybyciu gości do naszego miasta kierownictwo Ferencvaros- zdecydowało się jechać do Nowego Targu lecz rozegrać zawody w Krakowie.

Mecz zakończył się zwycięstwem Cracovii 6:2 (1:1. 2:1. 3:0). Bramki zdobyli dla zwycięzców Kopczyński. Więcek. Schwabentan, Korzeniak, Radwański i Dutkiewicz; dla pokonanych — Beszteri i Raffa.

Spotkanie stało na przeciętnym poodomfe. Po mistrzowskiej drużynie gości (mimo, źe Węgrzy ne zaliczają się do europejskiej ekstraklasy) spodziewaliśmy się lepszej gry. Tymczasem niespodziankę sprawili hokeiści Cracovii, którzy po dwóch wyrównanych tercjach w trzeciej wyraźnie górowali nad przeciwnikami. Właśnie kolcowe minuty meczu wykazały, że krakowian stać na awans do ekstraklasy, jednak pod warunkiem jeszcze lepszego zgrania poszczególnych ataków i obrony. Obecny na meczu b. reprezentant i olimpijczyk — inż. Cz. Marchewczyk oświadczył:

„Cracovia zrobiła dalsze postępy, ale trener musi jeszcze większą uwagę zwrócić ha poprawę taktyki gry. Lepiej grać nieco wolniej, ale z „głową ", aniżeli niewiele szybciej i chaotycznie.” U zwycięzców wyróżnili się: Więcek w obronie oraz Dutkiewicz i Korzeniak w ataku, u pokonanych najbardziej podobał się młodziutki Simon.

Zawodom przyglądało się ok. 1000 osób.
Źródło: Echo Krakowa nr 18 z 23 stycznia 1959