1949-04-14 Kraków - Śląsk 5:0
|
mecze towarzyskie Kraków Kraków, Stadion Wisły, czwartek, 14 kwietnia 1949, 17:00
(5:0)
|
|
Skład: Jurowicz Gędłek Barwiński Jabłoński I Parpan Mazur Kuczyński Gracz Nowak Kohut Mamoń |
Sędzia: Seichter z Krakowa
|
Skład: Janik ( Brudny) Durniok Janduda Suszczyk Wilczek ( Duda) Wieczorek Cholewa Cieślik Cebula ( Szleger) Muskała Barański |
Mecze tego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
Opis meczu
Echo Krakowa
Kraków: Jurowicz, Gędłek, Barwiński, Jabłoński I, Parpan, Mazur, Kuczyński, Gracz, Nowak, Kohut, Mamoń.
Już w pierwszej minucie zaczęło się sensacyjnie, bo oto Gracz strzelił rzut wolny tak silnie, że (słaby w tym dniu) Janik wypuścił z ręki piłkę, która toczyła się wolno do bramki, lecz z napastników Krakowa ro miał jej kto dobić.
Był to na ogół bardzo ładny mecz i 10-tysięczna rzesza zwolenników z zadowoleniem przyglądała się przebiegowi. Kraków był o klasę lepszy — ale tylko do pauzy. Grał doskonale i tylko Kohut na lewym łączniku nie dostroił się do całości.
Tylne formacje grały i destruktywnie i konstruktywnie bardzo dobrze — a napad, w którym brylował Mamoń, był — do przerwy — wprosi świetny. Lewoskrzydłowy Wisły jest pełen życia i werwy, żadna piłka nie jest dla niego stracona i trzeba nim grać całe 90 minut, bo... inaczej się zastoi! Jego bramka (trzecia), strzelona po pięknym solowym biegu, była pierwszej klasy a jego ostry strzał w słupek był dowodem jego strzeleckich zdolności. Jednym słowem i mecz był piękny i drużyna Krakowa grała doskonale, lecz lepiej do pauzy. Śląsk do pauzy nie był trudnym przeciwnikiem dla Krakowa. Trójka obronna była tak słaba, że krakowski atak łatwo przechodził pod bramkę. Bardzo słaby był Janik, jak również Wilczek na środku pomocy Jedynie Cieślik i Muskała byli pracowitymi zawodnikami oraz Cholewa, zdradzający chęci do strzału. Od samego początku widać było, że Kraków mecz ten wygra wysoko. Nowak wprawdzie zdobywa już w 5 min. bramkę, lecz sędzia odgwizduje spalony. Pierwsza bramka pada w 13 minucie. Za faul Jandudy na Jabłońskim, Gracz bije raut wolny i NOWAK GŁOWĄ ZDOBYWA PROWADZENIE
Śląsk odgryza się tylko wypadami, ale obrona krakowska jest zawsze na stanowisku. Po ślicznym strzale Mamonia w słupek sędzia dyktuje za chwilę rzut karny, z którego Gracz uzyskuje drugą bramkę. Atak Krakowa przeprowadza piękne kombinacje, które kończą się strzałami, obok. Dopiero w 25 min. Mamoń otrzymuje piłkę od Mazura, idzie na przebój i pięknie strzela obok wybiegającego bramkarza 3:0.
Ostry i silny strzał Cieślika Jurowicz broni pewnie a z drugiej strony atak Krakowa kończy się korne-rem, z którego Gracz zdobywa 4:0. Piąta bramka jest dziełem całego zespołu krakowskiego. Piękne podania od obrońców poprzez pomocników i Nowaka, wyłapuje Gracz, który oddaje piękny strzał i zdobywa ostatnią piątą bramkę.
Po pauzie Śląsk gra dużo lepiej.— Zmiany w składzie wyszły mu na dobre. Mimo, że gra pod wiatr, atakuje częściej a nawet chwilami bombarduje Jur owicia, który wykazuje wspaniałą formę. Broni on kilka po sobie następujących strzałów w pięknym stylu. Kraków wprawdzie atakuje, ale i obrona Śląska gra już lepiej i nie dopuszcza napastników krakowskich do strzału, tak — że mecz kończy się wynikiem, jaki został ustalony do przerwy.
Sędzia p. Seichter.
Dziennik Polski
W Krakowie najgroźniejszy był Mamon, najsłabszy Kuczyński (zastąpiony przez Palonka) i Kohut. W drużynie śląskiej po przerwie dobrzy Szleger i Cholewa. Bramki zdobyli w 11 min. Nowak, w 17 Gracz z karnego, w 25 min. Mamon i Gracz w 30 i 37 min. Sędziował Seichter przy 8 tys. widzów.
W przedmeczu repr. krakowskich juniorów Klasy Państwowej pokonała repr. juniorów kl. A 2:0 (2:0). Bramki zdobyli Glejcar i Browarski (obaj z Garbarni).